Ujawnienie przez „Gazetę Wyborczą” rozmowy Jarosława Kaczyńskiego - w imieniu spółki Srebrna - z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem na temat budowy dwóch wieżowców w centrum Warszawy zdominowały polityczne dyskusje w mijającym tygodniu. Rysa na wizerunku szefa PiS miała przerodzić się w poważne pęknięcie poprzez kolejne składanie pozwów do prokuratury, mających sprawdzić, czy Kaczyński nie złamał prawa, prowadząc jako polityk „działalność gospodarczą”.
Kłopotliwe zeznania
Atmosferę wokół Kaczyńskiego oraz PiS podgrzało czwartkowe przesłuchanie stołecznego adwokata Roberta Nowaczyka przed komisją ds. reprywatyzacji. Choć jej szef Patryk Jaki liczył na pozyskanie dowodów na czynny udział polityków PO-PSL w tzw. aferze reprywatyzacyjnej, to otrzymał wiele niewygodnych dla PiS-u zeznań. Usłyszał, m.in., że Jakub Rudnicki, były szef Biura Gospodarki Nieruchomości w stołecznym ratuszu, został tam zatrudniony, aby skupywać roszczenia reprywatyzacyjne nieruchomości przy Srebrnej 16, gdzie miały być wybudowane wieżowce spółki Srebrna. Następnie - już za czasów rządów PiS - miał współpracować z CBA, aby szukać haków na prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Nowaczyk twierdził również, że Rudnicki zaproponował mu ochronę CBA za 30 proc. dochodów z reprywatyzacji, którą się zajmował.
Tego dnia CBA zatrzymało trzech biznesmenów w województwie łódzkim, którzy mieli rzekomo korumpować posła PO Stefana Niesiołowskiego. Ale i to wydarzenie nie zdołało przykryć sprawy prezesa PiS. - Taka taktyka jest już nieskuteczna - mówi Agencji Informacyjnej Polska Press prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Dodaje, że wyborcy czują już przesyt informacji mających sprawiać wrażenie sensacyjnych, które nic nie wnoszą do politycznego dyskursu.
PiS nadal jest liderem
Z sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś, na PiS zagłosowałoby 37 proc. Polaków. Na drugim miejscu jest PO, którą popiera jedynie 24 proc. ankietowanych. - Przeciętny Kowalski nie śledzi mętnych tłumaczeń na temat ważności tej sprawy, natomiast od PiS dostaje czytelny komunikat, że partia osiąga kolejne sukcesy w sferze prospołecznej, jak np. program Mama 4 Plus. Takie sprawy nie wypłyną na elektorat PiS - kwituje prof. Kik.
SPROSTOWANIE:
Do papierowych wydań dzienników regionalnych PPG wkradł się błąd. W art. z 1 i 2 lutego br. ("Adwokat nie odpowiedział na wiele pytań, za to sypał anegdotami" i Elektorat PiS nieczuły na taśmy") miast mec. Roberta Nowaczyka pojawiło się imię mec. Piotra Nowaczyka. Informujemy, że mec. Piotr Nowaczyk jest znanym, cenionym i nagradzanym specjalistą arbitrażu i nie miał nic wspólnego z przesłuchaniem przez komisję ds. reprywatyzacji, ani z samą sprawą.
POLECAMY: