Jak informuje "Rzeczpospolita", Bank Federalny Niemiec szacuje, że mieszkańcy kraju w przyszłości będą musieli pracować o wiele dłużej. „Sytuacja demograficzna powoduje, że system emerytalny będzie pod coraz większą presją, zwłaszcza od połowy przyszłej dekady” – można przeczytać w październikowym raporcie banku.
Podstawą dla dalszych reform jest wiek emerytalny – twierdzą autorzy raportu
Od 2012 roku Niemcy stopniowo podnoszą wiek przejścia na emeryturę z 65 do 67 lat – w takim wieku mają przechodzić na emeryturę za 11 lat, w 2031 roku. Eksperci są jednak zdania, że to za mało, bo za pięć/sześć lat na emeryturę zaczną przechodzić ludzie urodzeni w czasie wyżu demograficznego, a wobec tego emerytów będzie znacznie więcej.
Czytaj też: Kto dostanie czternastą emeryturę i na jakich zasadach?
Bundesbank sugeruje, by do 2070 roku wiek emerytalny w Niemczech został podniesiony do 69 lat i czterech miesięcy. Przychylają się do tej sugestii także organizacje międzynarodowe takie jak OECD, Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Komisja Europejska uważając, że wiek emerytalny powinien być podwyższany wraz ze wzrostem średniej długości życia.
Czytaj też: Czy emeryci i renciści dostaną "Trzynastkę w 2020 roku?
Z wyliczeń Bundesbanku wynika, że gdyby osoby urodzone w roku 2001 zaczęły przechodzić na emerytury w maju 2070, czyli w wieku 69 lat i czterech miesięcy, to nie tylko odciążyłoby to kasy emerytalne, ale wzmocniłoby także potencjał gospodarczy kraju – pisze "Rzeczpospolita".
Zobacz też:
Emerytura jak marzenie: 30.10.2019 r. Te kraje mają najlepsz...
Sprawdź też:
