Według dziennika finansowego "Dagens Naerilngsliv" zakup jest formą inwestycji i dokonany został razem ze znanym norweskim finansistą i największym w kraju kolekcjonerem motoryzacyjnym - Ole Ertvaagiem, który specjalizuje się w rzadkich i bardzo drogich samochodach. Obaj będą musieli zapłacić podatki importowe, które w Kraju Wikingów są najwyższe w Europie.
24-letni Erling Haaland już zajmuje 194. miejsce na liście najbogatszych Norwegów magazynu "Kapital" z majątkiem wycenianym na ok. 170 000 000 funtów. W styczniu podpisał lukratywny, 9,5-letni kontrakt o wartości kolejnych 200 000 000 funtów.
W ubiegłym roku, Haaland i Ertvaag kupili też razem Mercedsa AMG One za 2 600 000 funtów.
Bugatti Toutbillon ma hybrydowy silnik benzynowo-elektryczny V16 o mocy 1800 koni mechanicznych, który pozwala mu się rozpędzić od 0 do 100 km/h w dwie sekundy, a prędkość 200 km/h może osiągnąć już w pięć sekund. Barierę 300km/h przekroczy poniżej 10 sekund. Prędkość maksymalną ograniczono do 445 km/h (ze specjalnym kluczykiem), którą osiąga w zaledwie 25 sekund!!!
Cena detaliczna samochodu wynosi 3 200 000 funtów, jednak Norwegowie muszą zapłacić więcej, ze względy na podatek i surowe przepisy dotyczące niskiej emisji, jakie obowiązują w Norwegii.
Limitowany pojazd jest najnowszym nabytkiem kolekcji luksusowych samochodów Haalanda, w której znajdują się również Mercedes AMG, Ferrari Monza SP2, Rolls-Royce Cullinan, Range Rover Sport i Audi RS6 Avant Quattro.

Ostatnim dużym zakupem samochodu, jaki udało mu się kupić, było piękne pomarańczowe Porsche 911 GT3, warte ponad 200 000 funtów.
