Uczestnicy mistrzostw będą rywalizować Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Rocket League oraz eFootballu.
- To trochę mniej popularne gry, ale za to całkowicie pozbawione brutalności i przemocy. W Katowicach wystartują półprofesjonaliści, jednak emocji na pewno nie zabraknie - stwierdził Łukasz Trybuś, prezes Polskiego Związku Esportu.
Zawody w MCK mają stanowić kolejny krok esportu w kierunku znalezienia się w programie igrzysk olimpijskich.
- Dlatego też nie będzie nagród finansowych, tylko medale i duża satysfakcja - zaznaczył prezes Trybuś.
To kolejna duża impreza esportowa w Katowicach. - Ściągnięcie do Katowic Intel Extreme Masters stało się kamieniem milowym w rozwoju miasta. Dzisiaj jesteśmy nazywani globalną stolicą esportu, bo to właśnie u nas odbywają się finały IEM. Pracujemy też nad powstaniem Dzielnicy Nowych Technologii wraz z hub’em gamingowo-technologicznym – podkreślił prezydent Katowic, Marcin Krupa.
W ramach imprez towarzyszących, czyli GEFestivalu, też zaplanowano sporo atrakcji. Odbędzie się m.in. turniej gry „Just Dance”, a na niezawodnych fanów klasyki będzie mogła liczyć tradycyjna przy takich wydarzeniach strefa gier retro. Przygotowano też wersję słynnego Pac-Mana, którego mapa oparta została na... planie Katowic.
Zawody w sobotę rozpoczną się od godziny 10, a w niedzielę od 9. Wstęp wolny, organizatorzy spodziewają się około 2 tysięcy kibiców.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
