Spis treści
Parlament Europejski bez Wielkopolan?
- W ostatnich latach reprezentowali nas pani Ewa Kopacz czy pan Leszek Miller. Osoby praktycznie niefunkcjonujące w publicznym życiu Wielkopolski. Pojawili się w kampanii wyborczej i więcej przez 5 lat ich nie widziano
- ocenia Bartłomiej Wróblewski, kandydat PiS do Europarlamentu.
- Liderami list powinni być poznaniacy i Wielkopolanie - dodaje poseł.
Mimo tych deklaracji rodowitego poznaniaka, jakim jest Bartłomiej Wróblewski, Prawo i Sprawiedliwość “do boju” w Wielkopolsce wystawiło Wojciecha Kolarskiego urodzonego i żyjącego w Krakowie oraz Ryszarda Czarneckiego, urodzonego w Londynie, mieszkającego w Warszawie.
Na pytanie o “niewielkopolskich” kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego, poseł Wróblewski odpowiada - "moje stanowisko w tej sprawie jest znane".
"Nie liczę na to, że się dostanę do Europarlamentu"
Także liście Trzeciej Drogi lideruje polityk spoza regionu – Krzysztof Hetman. To urodzony lublinianin, były minister Rozwoju i Technologii.
- Układanie list i wybieranie “jedynek” odbywało się w Warszawie. Lepiej ich pytać
- mówi Przemysław Plewiński z Trzeciej Drogi, niedoszły prezydent Poznania.
Plewiński przyznaje, że pomimo bycia “czwórką” na liście Trzeciej Drogi do Europarlamentu na wygraną nie liczy. Startuje z pobudek profrekwencyjnych.
- Nie liczę na to, że dostanę się do Europarlamentu. Jestem przewodniczącym komisji ds. Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego w Radzie Miasta Poznania i na tym najbardziej się skupiam. Działam na rzecz profrekwencji na naszej listy
- wyjasnia Plewiński.
Frekwencja w wyborach będzie o tyle ważna, że zadecyduje o liczbie mandatów przyznanych na region do Europarlamentu. Z 52 mandatów przyznanych 5 lat temu aż 5 trafiło do okręgu nr 7 czyli woj. wielkopolskiego. Więcej miejsc uzyskano jedynie w woj. mazowieckim, woj, małopolskim i świętokrzyskim oraz woj. śląskim.
"Jedynki" do Parlamentu Europejskiego spoza Wielkopolski
Jeśli wynik ten zostanie powtórzony, to może się okazać, że w Europarlamencie nie znajdzie się żaden Wielkopolanin. Do tego potrzebna byłaby wygrana Ewy Kopacz “jedynki” KO pochodzącej ze Skaryszewa, Wojciecha Kolarskiego oraz Ryszarda Czarneckiego z PiS, Krzysztofa Hetmana z Trzeciej Drogi oraz Joanny Scheuring-Wielgus “jedynki” Lewicy z Torunia.
Jedynie na szczycie listy wyborczej Konfederacji widnieje kandydatka prosto z Wielkopolski - Anna Baryłka. Mimo że większość list obsadzonych jest Wielkopolanami, to “jedynkami” są twarze znane, a nie regionalne.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024: To musisz wiedzieć ...
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Turystyczna Wielkopolska - powiat krotoszyński:
