Ewa Bilan-Stoch: Kamil pomaga w domu, ale do kuchni nie zagląda

Rozmawiał Andrzej Stanowski
W plebiscycie 10 Asów Małopolski Ewa Bilan-Stoch odebrała w imieniu męża wyróżnienie za 8. lokatę. Wręczył je Grzegorz Lipiec
W plebiscycie 10 Asów Małopolski Ewa Bilan-Stoch odebrała w imieniu męża wyróżnienie za 8. lokatę. Wręczył je Grzegorz Lipiec Fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z EWĄ BILAN-STOCH, żoną najlepszego polskiego skoczka narciarskiego Kamila Stocha.

- Jak to jest być żoną znanego sportowca? Same przyjemności, czy może też trochę kłopotów?

- Jestem żoną Kamila, a że jest sławnym sportowcem, to jest tak „przy okazji”. Fajnie być jego żoną.

- Czy mąż pomaga w domu, czy też jest zwolniony ze wszystkich obowiązków?

- Pewnie, że pomaga, ostatnio pojechał po choinkę. Co prawda ja wnosiłam ją do domu, ale to on kupował. Razem ją ubieraliśmy. Od kuchni trzyma się z daleka, ale inne prace wykonuje.

- W domu rozmawiacie o sporcie, czy unikacie tego?

- Nie dałoby się pominąć tego tematu. Sport jest częścią życia Kamila i mojego. Rozmawiamy, i to sporo.

- Po konkursie dzwonicie do siebie? Kto pierwszy wykonuje telefon?

- Nie ma reguły. Każdego dnia po zawodach, najczęściej już wieczorem, długo rozmawiamy.

- Poznała Pani Kamila na zawodach w Planicy. Czy nadal jeździ Pani na konkursy z jego udziałem?

- Tradycyjnie do Planicy i na konkursy w Polsce. Nie ma czasu, by jeździć na wszystkie zawody.

- Ale na igrzyskach w Soczi Pani była?

- Tak, to było coś wspaniałego. Chciałabym nadal towarzyszyć Kamilowi w najważniejszych zawodach, dlatego wybieram się na lutowe mistrzostwa świata do Lahti.

- Założyła Pani z mężem w Zakopanem klub narciarski Eve-nement. To była dobra decyzja?

- Tak. Działamy już dwa lata. Pod opieką mamy 18 chłopców i dwie dziewczynki. Wkrótce organizujemy im zawody na maleńkiej Krokwi.

- Kamil widzi wśród nich swoich następców?

- Tak. Ale na razie chodzi o to, aby dzieci się spokojnie rozwijały, a nie nakręcały na wyniki. To jest przede wszystkim integracja, pasja, przygoda, rozwijanie ich zainteresowań.

- Pani pasją była fotografia, miała Pani kilka wystaw.

- Gdy tylko mam wolny czas, to sięgam po aparat. Ale tego czasu nie jest za wiele. Myślę o nowych wystawach, coś tam w głowie się rodzi, lecz w tej chwili mam inne obowiązki.

- Kiedy wprowadzicie się do nowego domu w Zębie?

- Niestety, budowa trochę się przedłuża. Mamy nadzieję, że to się stanie najpóźniej pod koniec przyszłego roku.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ala
Kamil jest fajny jak skacze i ma fajne zdjęcia na instagramie jest po prostu super

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl