- Radość, ogromne wzruszenie - tak Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskich ogrodów zoologicznych mówi o decyzji Sejmu. W nocy z 17 na 18 września posłowie przegłosowali projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, tzw. "Piątkę dla zwierząt" proponowaną przez prezesa PiS.
Ewa Zgrabczyńska znana jest ze swojej otwartej współpracy z organizacjami prozwierzęcymi. Od kilku lat walczyła o to, by w Polsce zakazać hodowli zwierząt na futra, a także zakazać występów cyrkowych z udziałem zwierząt. Sama do poznańskiego ogrodu zoologicznego przyjęła drapieżniki z cyrkową przeszłością. Tak trafił do nas niedźwiedź Baloo, krokodyl i dwa żółwie, odebrane przez fundację Viva! z cyrku Vegas, oraz małpka kapucynka.
Na terenie Starego Zoo Ewa Zgrabczyńska stworzyła azyl dla lisów fermowych, gdzie schronienie znalazły Ferdynand i Cyryl. Zwierzęta zostały uratowane z fermy futrzarskiej w Chodzieży przez fundację Otwarte Klatki.
- Od samego początku wierzyłam w to, że to jest ten jedyny moment historyczno-polityczny w którym powinno udać się przeforsować te zmiany. Dla mnie jest to skok cywilizacyjny. Przeciwko fermom futrzarskim występowaliśmy już cztery lata temu, kiedy Otwarte Klatki uratowały lisy fermowe
- mówi Zgrabczyńska.
Sprawdź też:
Piątka dla zwierząt otwiera furtkę dla kolejnych zmian w ochronie zwierząt
Posłowie bowiem większością głosów przyjęli w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zapisy zakazujące hodowli zwierząt na futra, występów cyrkowych z udziałem czworonogów, całodniowego przetrzymywania psów na łańcuchach, uboju rytualnego na eksport.
Według Zgrabczyńskiej te zmiany mogą pociągnąć za sobą następne.
- Szybkość procedowania, zgodność polityków, mimo tych kilkudziesięciu głosów sprzeciwu i wariactw ze strony Konfederacji, oznacza ogromną poprawę bytu zwierząt, nadanie im wreszcie praw, jest też wielką nadzieją
- mówi Zgrabczyńska.
Piątka dla zwierząt: Ban na wydarzenia cyrkowe z udziałem zwierząt zamknie nielegalne hodowle?
Dyrektorka zoo ma też nadzieję, że wiatr dobrych zmian wpłynie także na przyszłość poznańskiego ogrodu zoologicznego, a także zakończy jej batalie z nielegalnymi hodowlami dzikich zwierząt.
Przypomnijmy, że ze Śląska do Poznania trafiły oprócz Baloo, także lwica Kizia i hybryda lwa z tygrysem, Leoś, które były przetrzymywane w prywatnym domu. Właściciele zwierząt mieli zarejestrowaną działalność cyrkową, nie posiadając cyrku. Wraz z policja i fundacją Viva w 2017 roku dyrektorka zoo stoczyła także batalię o zwierzaki z Ośrodka Hodowli Zwierząt w Pyszącej pod Śremem. Udało jej się wówczas odebrać 300 zwierząt, w tym 60 trafiło do Poznania. Wśród nich były tygrysy, oceloty, oryksy, ptaki, małpy. Pozostałe uratowane drapieżniki, niezwykle cenne jak lamparty perskie, tygrysy czy małpy magoty trafiły do innych ogrodów zoologicznych w Polsce, jak również do ośrodków zagranicznych w Holandii, Belgii i na Słowacji.
Sprawdź też:
- Zakaz widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt oznacza koniec cierpień takich zwierząt, jak Baloo czy Kizi i Leosia, a także hodowanie pod przykrywką cyrku zwierząt egzotycznych, jak to miało miejsce w Pyszącej. To nie tylko zakończenie potwornej tresury, ale daje to pewnego rodzaju tamę, jeśli chodzi o nielegalny przemyt, posiadanie i handel zwierzętami egzotycznymi. To ogromny krok, by zdelegalizować tego typu działania
- uważa Zgrabczyńska.
Piątka dla zwierząt, jakie zmiany za sobą pociągnie?
Podkreśla, że skala tego przemysłu jest jednak ogromna. - To dopiero początek drogi, ale delegalizacja już oznacza brak przyzwolenia na to, by takie miejsca powstawały, a także egzekwowanie prawa - mówi dyrektorka zoo.
Z procedowanej nowelizacji ustawy wykreślono jednak kilka punktów, na których także zależało organizacjom prozwierzęcym.
- Rozumiem żale osób zajmujących się ochroną zwierząt, że z projektu ustawy wykreślono punkty dotyczące sterylizacji, kastracji, czipowania, ochrony koni na Morskim Oku, ale uważam i tak, że to, co zostało przegłosowane, to duży krok w walce o prawa zwierząt
- mówi Ewa Zgrabczyńska.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz:
Jak wygląda naprawdę przemysł futerkowy w Wielkopolsce? To t...
Piątka dla zwierząt: Jak głosowali posłowie z Wielkopolski? ...
Sprawdź też:
