Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka zoo w Poznaniu: Piątka dla zwierząt to duży krok, by ukrócić w Polsce handel dzikimi, egzotycznymi zwierzętami

Marta Danielewicz
Ewa Zgrabczyńska znana jest ze swojej otwartej współpracy z organizacjami prozwierzecymi. Od kilku lat walczyła o to, by w Polsce zakazać hodowli zwierząt na futra, a także zakazać występów cyrkowych z udziałem zwierząt.
Ewa Zgrabczyńska znana jest ze swojej otwartej współpracy z organizacjami prozwierzecymi. Od kilku lat walczyła o to, by w Polsce zakazać hodowli zwierząt na futra, a także zakazać występów cyrkowych z udziałem zwierząt. Łukasz Gdak
Czy ban na widowiska cyrkowe z udziałem zwierząt, w ramach znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt, ukróci handel i hodowle zwierząt dzikich i egzotycznych? Taką nadzieję ma dyrektorka poznańskiego zoo, Ewa Zgrabczyńska, wielka orędowniczka zmian w prawie dotyczącym ochrony zwierząt.

- Radość, ogromne wzruszenie - tak Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskich ogrodów zoologicznych mówi o decyzji Sejmu. W nocy z 17 na 18 września posłowie przegłosowali projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, tzw. "Piątkę dla zwierząt" proponowaną przez prezesa PiS.

Ewa Zgrabczyńska znana jest ze swojej otwartej współpracy z organizacjami prozwierzęcymi. Od kilku lat walczyła o to, by w Polsce zakazać hodowli zwierząt na futra, a także zakazać występów cyrkowych z udziałem zwierząt. Sama do poznańskiego ogrodu zoologicznego przyjęła drapieżniki z cyrkową przeszłością. Tak trafił do nas niedźwiedź Baloo, krokodyl i dwa żółwie, odebrane przez fundację Viva! z cyrku Vegas, oraz małpka kapucynka.

Więcej: Piątka dla zwierząt: Sejm przegłosował zakaz hodowli zwierząt na futra i zakaz występów cyrkowych z czworonogami. Co z ubojem rytualnym?

Na terenie Starego Zoo Ewa Zgrabczyńska stworzyła azyl dla lisów fermowych, gdzie schronienie znalazły Ferdynand i Cyryl. Zwierzęta zostały uratowane z fermy futrzarskiej w Chodzieży przez fundację Otwarte Klatki.

- Od samego początku wierzyłam w to, że to jest ten jedyny moment historyczno-polityczny w którym powinno udać się przeforsować te zmiany. Dla mnie jest to skok cywilizacyjny. Przeciwko fermom futrzarskim występowaliśmy już cztery lata temu, kiedy Otwarte Klatki uratowały lisy fermowe

- mówi Zgrabczyńska.

Sprawdź też:

Piątka dla zwierząt otwiera furtkę dla kolejnych zmian w ochronie zwierząt

Posłowie bowiem większością głosów przyjęli w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zapisy zakazujące hodowli zwierząt na futra, występów cyrkowych z udziałem czworonogów, całodniowego przetrzymywania psów na łańcuchach, uboju rytualnego na eksport.

Rolnictwo

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Według Zgrabczyńskiej te zmiany mogą pociągnąć za sobą następne.

- Szybkość procedowania, zgodność polityków, mimo tych kilkudziesięciu głosów sprzeciwu i wariactw ze strony Konfederacji, oznacza ogromną poprawę bytu zwierząt, nadanie im wreszcie praw, jest też wielką nadzieją

- mówi Zgrabczyńska.

Czytaj: Piątka dla zwierząt: Prezes PiS wypowiedział wojnę branży futrzarskiej. Czy zdetronizuje królów norek?

Piątka dla zwierząt: Ban na wydarzenia cyrkowe z udziałem zwierząt zamknie nielegalne hodowle?

Dyrektorka zoo ma też nadzieję, że wiatr dobrych zmian wpłynie także na przyszłość poznańskiego ogrodu zoologicznego, a także zakończy jej batalie z nielegalnymi hodowlami dzikich zwierząt.

Czytaj: Przełomowy wyrok w sprawie zwierząt. Właściciel hodowli w Pyszącej straci cenne drapieżniki. Sąd uznał, że posiadał je nielegalnie

Przypomnijmy, że ze Śląska do Poznania trafiły oprócz Baloo, także lwica Kizia i hybryda lwa z tygrysem, Leoś, które były przetrzymywane w prywatnym domu. Właściciele zwierząt mieli zarejestrowaną działalność cyrkową, nie posiadając cyrku. Wraz z policja i fundacją Viva w 2017 roku dyrektorka zoo stoczyła także batalię o zwierzaki z Ośrodka Hodowli Zwierząt w Pyszącej pod Śremem. Udało jej się wówczas odebrać 300 zwierząt, w tym 60 trafiło do Poznania. Wśród nich były tygrysy, oceloty, oryksy, ptaki, małpy. Pozostałe uratowane drapieżniki, niezwykle cenne jak lamparty perskie, tygrysy czy małpy magoty trafiły do innych ogrodów zoologicznych w Polsce, jak również do ośrodków zagranicznych w Holandii, Belgii i na Słowacji.

Sprawdź też:

- Zakaz widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt oznacza koniec cierpień takich zwierząt, jak Baloo czy Kizi i Leosia, a także hodowanie pod przykrywką cyrku zwierząt egzotycznych, jak to miało miejsce w Pyszącej. To nie tylko zakończenie potwornej tresury, ale daje to pewnego rodzaju tamę, jeśli chodzi o nielegalny przemyt, posiadanie i handel zwierzętami egzotycznymi. To ogromny krok, by zdelegalizować tego typu działania

- uważa Zgrabczyńska.

Piątka dla zwierząt, jakie zmiany za sobą pociągnie?

Podkreśla, że skala tego przemysłu jest jednak ogromna. - To dopiero początek drogi, ale delegalizacja już oznacza brak przyzwolenia na to, by takie miejsca powstawały, a także egzekwowanie prawa - mówi dyrektorka zoo.

Z procedowanej nowelizacji ustawy wykreślono jednak kilka punktów, na których także zależało organizacjom prozwierzęcym.

- Rozumiem żale osób zajmujących się ochroną zwierząt, że z projektu ustawy wykreślono punkty dotyczące sterylizacji, kastracji, czipowania, ochrony koni na Morskim Oku, ale uważam i tak, że to, co zostało przegłosowane, to duży krok w walce o prawa zwierząt

- mówi Ewa Zgrabczyńska.

Zobacz:

Największa na świecie hodowla norek znajduje się w Góreczkach, w Wielkopolsce, należy do rodziny Wójcików - braci Wojciecha i Szczepana. Zwłaszcza ten drugi jest osobą publiczną. Prowadzi swój portal informacyjny, prowadzi fundacje. Na teren farmy Wójcików weszli członkowie stowarzyszania Otwarte Klatki. Opublikowali wstrząsający materiał dotyczący hodowli norek. Zobacz zdjęcia z wielkopolskich ferm zwierząt futerkowych ----->

Jak wygląda naprawdę przemysł futerkowy w Wielkopolsce? To t...

W środę posłowie po raz pierwszy głosowali w sprawie tzw. Piątki dla zwierząt. To projekt wspierany przez Jarosława Kaczyńskiego, który ma m.in. zakazywać hodowli zwierząt futerkowych czy występów cyrkowych. Miała też ograniczać ubój rytualny, ale ten pomysł upadł w komisji. Sejm głosował w środę za odrzuceniem ustawy w pierwszym czytaniu. Jeśli posłowie poparliby to rozwiązanie, projekt by upadł. Parlamentarzyści w większości sprzeciwili się jednak temu pomysłowi (forsowanemu przez Konfederację) i skierowali projekt do dalszych prac w komisji. Drugie czytanie zaplanowano na czwartek. Jak głosowali posłowie z Wielkopolski?Przejdź do następnego zdjęcia -------->

Piątka dla zwierząt: Jak głosowali posłowie z Wielkopolski? ...

Sprawdź też:

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl