Carlson: zmierzch dominacji amerykańskiego dolara
- Powojenny porządek gospodarczy, system, który gwarantował Zachodowi prosperitę przez ponad 80 lat, właśnie się rozpada w ekspresowym tempie, a wraz z nim rozpada się dominacja amerykańskiego dolara
– zaniepokoił swoich widzów Carlson, tłumacząc, dlaczego podjął się przeprowadzenia wywiadu z Władimirem Putinem. To pierwszy wywiad zachodniego dziennikarza przeprowadzony z rosyjskim przywódcą od momentu wybuchu wojny na Ukrainie.
- To nie są drobne zmiany. To są historyczne zmiany, które definiować będą życie naszych wnuków. Większość świata doskonale to rozumie i umie to dostrzec. Zapytajcie kogokolwiek w Azji czy na Bliskim Wschodzie, jak będzie wyglądać przyszłość. Tymczasem populacja krajów anglojęzycznych w dużej mierze wydaje się być nieświadoma. Uważają, że tak naprawdę niewiele się zmieniło. A myślą tak, bo nikt nie powiedział im prawdy!
- dowodziła ex-gwiazda Fox News.
Tucker Carlson uderza w anglojęzyczne media i w administrację Joe Bidena
Carlson zarzucił przy tym swoim kolegom po fachu, że kosztem amerykańskiego społeczeństwa uprawiają rządową propagandę, z Zelenskiego robią „markę konsumencką”, a środki masowego przekazu nazwał skorumpowanymi.
- Środki masowego przekazu są przekupione, kłamią widzom oraz czytelnikom, a czynią to głównie poprzez zaniechanie
– oskarżał Carlson.
- Wojna na Ukrainie to katastrofa humanitarna. Pochłonęła już tysiące ofiar. To całe pokolenie młodych Ukraińców. Zdziesiątkowała największy europejski kraj. A jej efekty długoterminowe są jeszcze bardziej przemożne. Ta wojna całkowicie przemeblowała globalne sojusze militarne oraz handlowe, uczyniły to również sankcje. W efekcie wywróciły światową gospodarkę do góry nogami
– wyjaśniał Carlson.
Zarzucił też wprost administracji prezydenta USA Joe Bidena, że ta wiedziała o planowanym przez Carlsona wywiadzie dzięki szpiegowaniu jego prywatnych wiadomości, i już raz udaremniła jego wizytę w Moskwie. Równocześnie dziennikarz podziękował Elonowi Muskowi, który obiecał mu nie blokować na portalu X wywiadu z pierwszym obywatelem Federacji Rosyjskiej.
Czy UE obejmie Tuckera Carlsona sankcjami?
Wizyta amerykańskiego dziennikarza w Moskwie oburzyła Guya Verhofstadta, europosła z ramienia grupy politycznej Odnówmy Europę i byłego premiera Belgii, który upust swojej dezaprobacie dał w portalu X:
- Tucker Carlson jest z pewnością na drodze stania się tubą propagandową dla rosyjskiego reżimu. Skoro umożliwia Putinowi sianie dezinformacji, Unia Europejska powinna objąć go zakazem podróżowania!
- napisał wzburzony polityk.
O całej sprawie napisał amerykański „Newsweek”, przytaczając także opinie innych europarlamentarzystów:
- To już nie dziennikarz, ale propagandysta najbardziej ohydnego reżimu na europejskiej ziemi i człowieka najbardziej niebezpiecznego dla naszego pokoju i bezpieczeństwa
- poparł opinię Verhofstadta Luis Garicano, były poseł do Parlamentu Europejskiego.
- Przede wszystkim należy pamiętać, że Putin nie jest tylko prezydentem kraju agresora, ale jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny i oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie wojenne – dodał od siebie eurodeputowany Urmas Paet, były minister spraw zagranicznych Estonii.
- Carlson chce stworzyć platformę dla kogoś oskarżonego o zbrodnie ludobójstwa – to jest niewłaściwe. Jeśli Putin ma coś do powiedzenia, musi to powiedzieć przed MTK. Jednocześnie Carlson nie jest prawdziwym dziennikarzem, ponieważ wyraźnie wyraził współczucie dla rosyjskiego reżimu i Putina oraz stale dyskredytuje Ukrainę, ofiarę rosyjskiej agresji
– dowodził polityk. Dodał, że „za taką propagandę na rzecz przestępczego reżimu można więc trafić na listę sankcji” i że „dotyczy to przede wszystkim zakazu podróżowania do krajów UE”.
Witold Waszczykowski: Europejscy politycy ciągle rozmawiają z Putinem
Polski eurodeputowany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz były polski minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski, zauważył w oburzeniu Guya Verhofstadta pewną stronniczość:
- Myślę, że problemem [amerykańskich dziennikarzy] jest ocena takiego zachowania pana Tuckera Carlsona – powiedział europolityk. Wezwał też, by przywódcy UE, krytykujące dziennikarza, uderzyli się we własne piersi:
- Tu, w UE, mamy czołowych polityków [takich] jak [prezydent Francji Emmanuel] Macron i [kanclerz Niemiec Olaf] Scholz, którzy ciągle rozmawiają z Putinem. Wolałbym, żeby pan Verhofstadt zajął się tymi europejskimi politykami, którzy nie ustają w poszukiwaniach, jak zaspokoić Rosję, zamiast pomagać Ukrainie wygrać wojnę
– podsumował Waszczykowski.
Pieskow pochwalił Carlsona?
Przeprowadzenie wywiadu potwierdził rzecznik Kremla, Dimitrij Pieskow.
- Jego [Carlsona] stanowisko różni się od pozostałych. To nie jest w żaden sposób prorosyjskie, nie jest proukraińskie, jest proamerykańskie, ale przynajmniej kontrastuje ze stanowiskiem tradycyjnych mediów anglosaskich
– powiedział rzecznik Putina.
Do ostatniej chwili wywiad trzymany był w tajemnicy zarówno przez Kreml, jak i przez Carlsona. Wizyta amerykańskiego dziennikarza stała się jednak w Rosji sensacją, okupującą łamy głównych mediów konwencjonalnych oraz elektronicznych.

Źródło: X.com, newsweek.com