PSG - OGC Nice 1:3. Znakomity Marcin Bułka
Bułka fruwał w Paryżu. Koncentrację zachował do samego końca. Dość powiedzieć, że fantastycznie uporał się z czterema strzałami w ciągu dwóch minut. Rzecz działa się już w doliczonym czasie drugiej połowy.
Wyjątkowo piękna okazała się parada, gdy strzelał Vitinha. Bułka wyskoczył w powietrze jak z procy. A potem jedną ręką przeniósł piłkę nad poprzeczką.
- Bywał Księciem Paryża już polski bramkarz; to Andrzej Woźniak. Ale to w kontekście meczu reprezentacji Polski. Króla Marcina mamy po raz pierwszy - zaznaczali komentatorzy Eleven Sports.
Oczarowany występem Marcina Bułki był też choćby Tomasz Frankowski. Były reprezentant Polski przyznał mu maksymalną ocenę - 10. Na wyrost? A skądże. Rzućcie tylko okiem na poniższe statystyki bramkarza.
Okazuje się bowiem, że Bułka obronił dwanaście strzałów z czego dziewięć zza pola karnego. - Nicea właśnie podała Arsenalowi przepis na pokonanie PSG - musisz upewnić się, że twój bramkarz zaprezentuje MONSTRUALNY występ! - napisał statystyczny portal SofaScore, przyznając Polakowi notę 10/10!
Bułce nie udało się jednak zachować czystego konta, bo po znakomitym podaniu Ousmane Dembele w 41 minucie padła bramka Fabiana Ruiza.
Nicea po zwycięstwie w Paryżu ma 54 pkt i zajmuje czwarte miejsce w Ligue 1, choć może je stracić po meczach kolejnych drużyn w weekend. Natomiast PSG prowadzi z dorobkiem 78 pkt.
PSG już dawno zapewniło sobie 13. w historii mistrzostwo Francji. Stołeczny klub czwarty raz z rzędu wygrał Ligue 1. Ich hegemonia ostatni raz została przerwana w 2021 roku przez Lille. PAP
Oceny wszystkich transferów kandydatów na mistrza Polski: Ja...
