Tragedia wydarzyła się w 60-tysięcznym mieście Utina w stanie Nowy Jork.
Zatrzymany przez funkcjonariusza nastolatek zaczął uciekać. Chłopiec wyciągnął coś, co przypominało pistolet. Okazało się, że była to replika broni. Strzał policjanta był śmiertelny.
Policjanci szukali przestępców
Zaczęło się od zatrzymania wieczorem dwóch chłopców, w związku z dochodzeniem w sprawie napadu z bronią w ręku. Policja podała, że chłopcy odpowiadali rysopisom podejrzanych o napad i następnego dnia byli w tym samym miejscu o tej samej porze. Jeden z nastolatków szedł jezdnią i gdy zobaczył policjantów, zaczął uciekać.
W pewnej chwili młody Nyah Mway wyciągnął broń. Policjant strzelił i szybko okazało się, że chłopak miał tylko zabawkę. Była to replika pistoletu Glock 17 Gen 5 z odłączanym magazynkiem.
Komendant policji w Utica Mark Williams: „Podczas interwencji jeden z funkcjonariuszy oddał strzał, który trafił chłopca w klatkę piersiową. Funkcjonariusze udzielili nastolatkowi pierwszej pomocy i zabrano go do szpitala, gdzie zmarł.
Podobny do prawdziwej broni
Replika broni noszonej przez nastolatka „była pod każdym względem realistycznie wyglądającą bronią palną z oznaczeniami GLOCK, podpisami, odłączanym magazynkiem i numerami seryjnymi” – powiedział porucznik Michael Curley, rzecznik policji.
Na nagraniu wideo opublikowanym na Facebooku widać, jak jeden z policjantów goni Nyaha Mwaya i powala go na ziemię. Widać także, jak funkcjonariusz uderza nastolatka, gdy przybywają dwaj inni funkcjonariusze. Wtedy rozlega się strzał.
Śmiertelny strzał oddał Patrick Husnay, doświadczony policjant.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
