Spis treści
- Fantastyczny początek FC Barcelony. Bayern Monachium szybko odpowiedział
- Robert Lewandowski strzelił gola Bayernowi. Raphinha podwyższył wynik
- Raphinha skompletował hat-tricka. Bayern Monachium na kolanach
- FC Barcelona rozbiła Bayern Monachium. Hit Ligi Mistrzów nie zawiódł
- 3. kolejka fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. FC Barcelona - Bayern Monachium 4:1 (3:1)
Fantastyczny początek FC Barcelony. Bayern Monachium szybko odpowiedział
Mecz FC Barcelona - Bayern Monachium był zapowiadany jako absolutny hit 3. kolejki fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Spotkanie w stolicy Katalonii z pewnością nie zawiodło, by przyniosło wiele emocji i bramek. Już w 1. minucie wynik na korzyść gospodarzy otworzył Raphinha.
Brazylijczyk został obdarowany znakomitym prostopadłym podaniem od Fermina Lopeza i niemal z połowy boiska ruszył sam na sam z Manuelem Neuerem. Piłkarz Dumy Katalonii z zimną krwią wpadł w pole karne, minął niemieckiego golkipera i z ogromnym spokojem wpakował piłkę do pustej bramki.
Bayern Monachium błyskawicznie ruszył do odrabiania strat. Już w 9. minucie Harry Kane mógł doprowadzić do wyrównania. Angielski napastnik wpakował piłkę do bramki gospodarzy, ale arbitrzy zarządzający się systemem VAR dopatrzyli się minimalnego spalonego i trafienia Anglika nie uznali.
Jednak w 18. minucie fenomenalny napastnik Bawarczyków mógł cieszyć się już z prawidłowo zdobytej bramki. Angielskiego znajpera znakomitym podaniem obsłużył Serge Gnabry.
Robert Lewandowski strzelił gola Bayernowi. Raphinha podwyższył wynik
FC Barcelona po stracie gola rzuciła się na przeciwnika, co przyniosło efekt w 36. minucie. Niezdecydowanie w defensywie Bawarczyków oraz skuteczne podanie Fermina Lopeza wykorzystał Robert Lewandowski, który z łatwością wpakował piłkę do bramki przeciwników.
Kapitan reprezentacji Polski nie cieszył się ze zdobytej bramki ze względu na fakt, że przez 8 lat był zawodnikiem właśnie Bayernu Monachium.
Duma Katalonii przed przerwą zadała jeszcze jeden cios. Ponownie swoją fenomenalną dyspozycję zaprezentował Raphinha, który ponownie wpisał się na listę strzelców. Brazylijski piłkarz tym razem zdecydował się na strzał z linii pola karnego, z którym żadnych szans nie miał Manuel Neuer.
Raphinha skompletował hat-tricka. Bayern Monachium na kolanach
W drugiej połowie FC Barcelona postanowiła jeszcze bardziej przycisnąć przyjezdnych i w 56. minucie zadała czwarty cios. Hat-trick skomentował fenomenalny tego wieczora Raphinha. Brazylijczyk znów ruszył z piłkę z głębi pola, wpadł w pole karne Bawarczyków i precyzyjnym uderzeniem - po raz trzeci pokonał niemieckiego bramkarza.
Od tego momentu obraz gry nieco się uspokoił. Duma Katalonii kontrolowała grę, a Bayern Monachium był zupełnie bezradny i nie miał pomysłu, jak zaskoczyć fenomenalnie dysponowanego tej nocy przeciwnika.
FC Barcelona rozbiła Bayern Monachium. Hit Ligi Mistrzów nie zawiódł
Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, piłkarze Dumy Katalonii wznieśli ręce do góry w geście triumfy, a zawodnicy Bawarczyków smutni spuścili głowy. Podopieczni Hansiego Flicka zanotowali drugie zwycięstwo w tej edycji rozgrywek, natomiast ekipa z Niemiec poniosła już drugą porażkę i jej sytuacja zaczyna robić się nieciekawa.
W 4. kolejce fazy zasadniczej Ligi Mistrzów FC Barcelona będzie miała w teorii dużo łatwiejsze zadanie. Duma Katalonii zagra w stolicy Serbii z Crvenę Zvezdą Belgrad. Natomiast Bayern Monachium przed własną publicznością zmierzy się z Benficą Lizbona.
3. kolejka fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. FC Barcelona - Bayern Monachium 4:1 (3:1)
- Bramki: 1', 44', 56' Raphinha, 36' Robert Lewandowski; - 18' Harry Kane.
- Żółte kartki: J.Kimmich, L.Goretzka.
- Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia).
Największe transfery letniego okna transferowego. Za tych pi...