Licznie wypełniona była piątkowego wieczoru Aula UAM podczas koncertu z okazji 70-lecia Filharmonii Poznańskiej. Z pewnością magnesem, który przyciągnął wielu był zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z roku 2005 światowej sławy polski pianista Rafał Blechacz, który w tym sezonie jest artystą-rezydentem Filharmonii. Bilety na ten jego występ rozeszły się błyskawicznie. Kto nie zadbał w porę musiał zadowolić się wejściówką. Wśród licznych gości wieczoru byli dawni dyrektorzy Filharmonii, a wśród nich ich nestor prof. Zdzisław Szostak, który był dyrektorem artystycznym w latach 1967-71. Nie zabrakło też profesora Stefana Kamasy wybitnego polskiego altowiolisty, który znajdował się w pierwszym składzie Orkiestry Filharmonii Poznańskiej w roku 1947. Marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak dziękując i gratulując spadkobiercom 70-letniej tradycji zauważył, że piątkowy koncert pokazuje, iż Filharmonii potrzebna jest większa sala na 1500 osób.
- Filharmonii do takiej pracy niezbędna jest nowa siedziba z wielofunkcyjną profesjonalną salą koncertową. Możemy śmiało o tym projekcie mówić i myślę, że 80-lecie Filharmonii być może mogło by odbyć się już w nowej sali. Gdy rozmawiałem o tym z dyrektorem Wojciechem Nentwigiem powiedzieliśmy sobie, że trzeba zacząć od dobrej lokalizacji i naprawdę dobrego konkursu, a przede wszystkim projektu, który zostanie wyłoniony w konkursie architektonicznym myślę, że międzynarodowym bo taka sala, dla takiej instytucji powinna mieć swój wyraz architektoniczny, który będzie stanowił w przestrzeni miejskiej znaczący akcent. Jest to na dzisiaj śmiały projekt, bo wiemy, że dobra sala klasy siedziby NOSPR-u w Katowicach wymaga dużych nakładów, ale myślę, że jest to możliwe w sensownej perspektywie – mówił Marek Woźniak.
Najważniejsza jednak tego wieczoru była oczywiście muzyka. Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej dyrygował jej dyrygent-szef Marek Pijarowski. Na początek usłyszeliśmy „Nokturn” Stanisława Wisłockiego, kompozytora i dyrygenta, który w latach 1947-58 był dyrektorem artystycznym Filharmonii Poznańskiej i prowadził jej pierwszy koncert 10 listopada 1947. W programie znalazł się także Koncert na orkiestrę Witolda Lutosławskiego. Najbardziej oczekiwanym punktem wiezoru był występ Rafała Blechacza. W jego wykonaniu usłyszeliśmy Koncert fortepianowy f-moll Fryderyka Chopina. Zachwycona poznańska publiczność zgotowała pianiście owację na stojąco, a on odwzajemnił się trzema bisami.