Na prowadzeniu bez zmian
Geraint Thomas (Ineos Grenadiers), czyli aktualny lider nie stracił prowadzenia w klasyfikacji generalnej Giro d'italia. Osiemnasty etap ukończył na pozycji ósmej. Co, ciekawe wszystko miało miejsce w dniu jego 37. urodzin. Jubilat powiększył przewagę nad Portugalczykiem Joao Almeidą (UAE Team Emirates), który ukończył wyścig za plecami Brytyjczyka ze stratą 21. sekund.
Aktualnie Thomas prowadzi o 29 sekund, ze Słoweńcem Primozem Roglicem, który wjechał na metę w tym samym momencie. Almeida stracił jedną pozycję, a Słoweniec zyskał jedną. W trakcie 18. etapu doszło do starcia między wspomnianą trójką. Allmeida nie wytrzymał tempa na końcówce.
To był przyzwoity dzień. Zyskałem czas Almeidy i nie dałem się wyprzedzić Primozowi, to był dobry, solidny dzień. Czułem się całkiem dobrze, całkiem pod kontrolą.
W takich słowach lider skomentował swój występ.
Primoz lubi jechać ostro, potem spokojnie, a potem ostro. Dałem mu kilka zakrętów, a potem nie byłem pewien, jak się czuje. Na ostatnich dwóch kilometrach znów mocno przycisnął, był bardzo mocny, ale byłem zadowolony z tego, jak to wyglądało.
Zwycięzcą etapu Włoch
Włoch Filippo Zana z ekipy Jayco AlUla wygrał w Val di Zoldo w Dolomitach 18. etap kolarskiego wyścigu Giro d'Italia. Zana wyprzedził na finiszu ostatniego z towarzyszy ucieczki, Francuza Thibaut Pinota (Groupama-FDJ). Trzecie miejsce, ze stratą 50 sekund, zajął kolejny Francuz Warren Barguil (Arkea-Samsic). Thomas stracił 1:56.
Przed niedzielnym finałem w Rzymie, kolarze mają do przejechania jeszcze jeden górski etap i jazdę indywidualną na czas.
(PAP)
