W poniedziałek (11 czerwca) Widzew Łódź pożegnał się z legendarnym trenerem klubu - Franciszkiem Smudą. O zwolnieniu go z funkcji pierwszego trenera zaważyły ostatnie, słabe mecze drużyny i zachowanie samego trenera. O decyzji zarządu pierwszy poinformował jako pierwszy Bartłomiej Derdzikowski z Gazety Wyborczej.
W przedostatniej kolejce III ligi Widzew Łódź mógł zapewnić sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Nie stało się tak, bo zamiast wygrać choćby różnicą jednej bramki z Lechią Tomaszów Mazowiecki, Widzew po słabej grze bezbramkowo zremisował. Na domiar złego popularny trener Widzewa obraził po zakończonym meczu szkoleniowca rywali.
Skandaliczne zachowanie trenera Smudy po meczu Widzew - Lechia
Po tej sytuacji trener Widzewa został wezwany do klubu na rozmowę. Nie stawił się jednak przy Piłsudskiego 138 i decyzje zapadły poza nim.
- Nie komentujemy doniesień medialnych - mówi Marcin Olczyk, rzecznik prasowy Widzewa Łódź.
Kolejna szansa Widzewa Łódź na awans to wygranie spotkania z Sokołem Ostróda w sobotę 16 czerwca. Choć w klubie od dłuższego czasu rozważano rozstanie się z Franciszkiem Smudą, to podjęto decyzję, że w ostatniej kolejce poprowadzi on drużynę do zwycięstwa. Sam Franciszek Smuda w poniedziałek przepraszał kibiców za nieudany mecz z Lechią i obiecywał zwycięstwo w Ostródzie.
Widzew - Lechia na żywo. Transmisja meczu Widzew Łódź - Lechia Tomaszów [RELACJA, WYNIK]
Wszystko wskazuje na to, że w Ostródzie piłkarze Widzewa zagrają pod wodzą nowego trenera. Kto nim będzie? Wkrótce się przekonamy, ale jednym z poważniejszych kandydatów jest Radosław Mroczkowski.