Stanowcza postawa Paryża
Deportację postrzega się jako demonstrację surowych przepisów imigracyjnych wprowadzonych przez Emmanuela Macrona.
Mahjoubi zyskał ogromną popularność w mediach społecznościowych po tym, jak nazwał flagę Francji „szatańską”. Został aresztowany i deportowany, mimo że mieszkał we Francji od lat 80. i wychowywał tam pięcioro dzieci.
W przeciwieństwie do nich nie miał obywatelstwa francuskiego i cofnięto mu pozwolenie na pobyt.
W oficjalnym nakazie wydalenia Mahjoubiego stwierdzono, że w kazaniach przedstawiał on „wsteczny, nietolerancyjny i brutalny” obraz islamu, który zachęcałby do zachowań sprzecznych z francuskimi wartościami, dyskryminacji kobiet, „napięć ze społecznością żydowską” i „radykalizacji dżihadu”.
Uderzał również w Żydów
Imam określił także „naród żydowski jako wroga” i wezwał do „zniszczenia zachodniego społeczeństwa” – głosi akt oskarżenia.
Mahjoubi zapowiedział już, że będzie walczył o powrót do Francji. Mówi, że jego rodzina, w tym najmłodsze dziecko, które przebywa w szpitalu z powodu raka, są całkowicie zależni od niego.
Mój prawnik podejmie kroki prawne we Francji. Jeżeli sąd nie uwzględni mojej skargi, złożę apelację, a następnie wystąpię ze skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – dodał.
Źródłol: BBC
