Francuska twórczyni #MeToo, została ukarana wysoką grzywną za zniesławienie mężczyzny.

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
AP/Associated Press/East News
Dziennikarka Sandra Muller, twórczyni #MeToo we Francji, musi zapłacić 20 tys. euro odszkodowania za zniesławienie mężczyzny.

Sandra Muller, francuska twórczyni #MeToo, została ukarana wysoką grzywną za zniesławienie mężczyzny.

Kobieta, która rozpoczęła francuską kampanię zachęcającą kobiety do ujawnienia swoich oprawców, którzy je molestowali, przegrała sprawę wniesioną przez mężczyznę, którego oskarżyła o molestowanie.

Mueller musi na mocy wyroku zapłacić byłemu szefowi stacji telewizyjnej 20 tysięcy euro odszkodowania. Chodzi o Equidia Erica Briona, który robił pod jej adresem nieodpowiednie uwagi. To jeszcze nie wszystko, bo kobieta musi również usunąć wpis na Twitterze, w którym oskarżyła Briona, że flirtował z nią i zamieścić w sieci oświadczenie o treści wydanej przez sąd.

Dziennikarka, która przyleciała na rozprawę do Francji ze Stanów Zjednoczonych, gdzie znajduje się jej biuro, zapowiedziała, że będzie się odwoływać od wspomnianej decyzji. Podkreśla, że choć sama tym razem przegrała, to jednak wygrały inne kobiety, mając na myśli swoją kampanię. Jej prawnik uznał, że wyrok jest „nieaktualny”.

Podczas majowego przesłuchania prawnicy broniący Briona zapewniali, że przeprosił on za swoje nieodpowiednie flirtowanie, nigdy jednak nie przyznał się do nękania kobiety.

Marie Burguburu, jedna z jego prawniczek wyjaśniała, że jej klient próbował pewnego wieczoru flirtował z Muller, bo ją... lubił.–Ma prawo do tego, aby flirtować –mówiła z całym przekonaniem w sądzie Burguburu.

Sama Muller podkreślała, że wspomniane wydarzenie było dla niej „upokarzające” i dlatego postanowiła rozpętać kampanię przeciwko mężczyźnie. Broniła też prawa do wolności wypowiedzi, przekonując, że jej wpisy na Twitterze miały zachęcać inne kobiet do ujawnienia swoich przykrych doświadczeń.

W odpowiedzi Brion przyznał, że choć nie można lekceważyć seksistowskich uwag, to jednak - jego zdaniem- Mueller rozpętała przeciwko niemu tak ostrą i zmasowaną kampanię, że doznał on poważnego uszczerbku, jeśli chodzi o jego życie zawodowe i osobiste.

Muller jednak nie odpuszcza i już zapowiedziała na Facebooku, że jak tylko dojdzie do siebie po tym wyroku, kiedy okrzepnie, rozpocznie poważną debatę poświęconą walce z molestowaniem seksualnym.

Dwa lata temu Muller stworzyła hasztag #balancetonporc („zdemaskuj świntucha”) który zachęcał użytkowników do udostępniania imion swoich oprawców. Napisała wtedy, że dostała od Briona wiadomość: „Masz duże piersi. Jesteś moim typem. Sprawię, że będziesz miała orgazm przez całą noc”.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Matka Natura prawem zachowania gatunku wyposażyła tak kobietę jak i mężczyznę w nakierowany na siebie, wzajemny "pociąg seksualny". W przypadku mężczyzny jest to "aktywność ofensywna, zdobywcza", w przypadku kobiet "agresja pasywna, atak atrakcyjnym wyglądem i ponętnym zachowaniem". Kobieta zawiedziona w swoich "zdobywczych" ambicjach potrafi być fanatycznie bardzo okrutna. Ta sfiksowana pani twórczyni #MeToo (w wolnym tłum. "mnie także" w domyśle "rób dobrze") nie może sobie darować, że mogłaby być teraz szefową stacji telewizyjnej, a tymczasem uroda przeminęła i pewnie trudno znaleźć psa, który zechciałby "obsikać", nie lękając się agresywnych zachowań tej pani. Nastała teraz taka moda na łatwe pieniądze po latach wyciskane z lekkomyślnego nieszczęśnika, ale na tyle rozsądnego, żeby ówcześnie olać.

Ś
Świntuch

Ohydny stary Wieprz którego pewnie nikt nie chce zaistniał ,,, hahaha chłop czym starszy tym dziecinniejszy znów tęskni do mamusi ,,,

Wróć na i.pl Portal i.pl