
Shannon Phillips pracowała w Starbucksie trzynaście lat. 52-latka była dyrektorem regionalnym. Została zwolniona w 2018 roku, niedługo po tym, kiedy do jej lokalu przyszło dwóch czarnoskórych mężczyzn - Donte Robinson i Rashon Nelson. Mężczyźni zostali aresztowani po tym, jak policja otrzymała telefoniczne zgłoszenie od jednego z pracowników. Oskarżył on ich o wtargnięcie na teren posesji, gdy odmówili dokonania zakupu lub opuszczenia sklepu. Mężczyźni tak naprawdę siedzieli w lokalu, nie składając żadnego zamówienia. Zatrzymanie niefortunnych "klientów" wywołało protesty. W efekcie kawowy gigant musiał zamknąć niektóre kawiarnie. Phillips została zwolniona niespełna miesiąc po tym incydencie. Przez kolejnych blisko pięć lat walczyła o prawdę i sprawiedliwość, z tego cztery lata trwała batalia przed sądem.
Nie było jej nawet w lokalu. Za co zwolnili Phillips?
W chwili pojawienia się mężczyzn w lokalu, Phillips nie było w środku, miała dzień wolny. Została zwolniona, gdyż zdaniem szefów sieci... musiała wiedzieć o aresztowaniu czarnoskórych mężczyzn. Twierdzili oni, że zostali zatrzymani po donosie o charakterze rasistowskim. Phillips uznała, że została zwolniona, bo była biała. Kobieta walczyła w sądzie i w końcu zwyciężyła. Starbucks został zobowiązany przed sędziego Joela Slomsky’ego do zapłaty aż 25,6 miliona dolarów za bezprawne zwolnienie. Ponadto Starbucks musi zapłacić kobiecie 2 mln 736 tys. 755 dolarów za zaległe wynagrodzenie.
Robinson i Nelson osiągnęli porozumienie z firmą. Zapłacono obu mężczyznom po dolarze oraz obiecano zainwestować 200 000 dolarów w programy wspierające początkujących młodych przedsiębiorców, zgodnie z biurem burmistrza Filadelfii.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Starbucks nie zgadza się z tym wyrokiem. W oświadczeniu sieci można przeczytać:
"Pani Phillips nie przedstawiła żadnych dowodów na to, że nie mogłaby zarobić tyle samo, a może nawet więcej w przyszłości i podobnie nie przedstawiła żadnych dowodów, poza jej spekulacjami, jakie korzyści mogłaby otrzymać, gdyby pozostała w Starbucks. Ponadto, biorąc pod uwagę, że nie ma dowodów na umyślną dyskryminację, Starbucks wnosi, aby Sąd nie przyznawał pani Phillips odszkodowania za utratę wynagrodzenia"
Źródło: ABC News