Zdaniem szefa rządu, potencjalna fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos mogłaby pomóc "w budowie skali i ekspansji polskiego kapitału''. Minister Morawiecki podkreślił przy tym w rozmowie z agencją, że decyzje związane z tą sprawą należą do rad nadzorczych i zarządów firm.
- Zwracam uwagę na to, że ewentualna fuzja Orlenu i Lotosu, przejęcie przez Orlen Lotosu, bo de facto do tego by się to sprowadziło, kłóci się z ideą wzrostu zrównoważonego, wielokrotnie eksponowaną w różnych programach przez PiS; kłóci się z interesami lokalnych społeczności. Wydaje mi się, że lokalna społeczność powinna wystąpić w obronie swojego koncernu i powinno to mieć charakter ponadpartyjny - powiedział w poniedziałek Tadeusz Aziewicz, pomorski poseł PO. - Oczekuję także jednoznacznego stanowiska od parlamentarzystów PiS i podjęcia czytelnych, wyrazistych działań, w obronie naszego koncernu. Wiem, że w przeszłości tego rodzaju deklaracje padały, więc teraz o tym przypominam.
Czytaj także:
Podczas konferencji, Aziewicz zaprezentował dziennikarzom stanowisko Zarządu Regionu Pomorskiego PO "w sprawie konieczności utrzymania suwerenności Grupy Lotos S.A." - Za chwilę zbieramy się jako Zarząd Regionu i wiem, że jest konsensus, by tego rodzaju stanowisko przyjąć - powiedział, zaznaczając, że ewentualne poprawki będą miały charakter "wyłącznie redakcyjny."
Ze stanowiska wynika iż Zarząd Regionu Pomorskiego PO "z niepokojem przyjął wypowiedzi przedstawicieli rządu PiS, w tym premiera Mateusza Morawieckiego, zapowiadające powrót do koncepcji połączenia Grupy Lotos S.A. i PKN Orlen S.A."
W stanowisku politycy przypominają że ewentualna fuzja będzie miała "negatywne konsekwencje nie tylko dla konkurencyjnego rynku, co może skutkować wzrostem cen paliw, ale również dla lokalnych społeczności, w tym mieszkańców Pomorza."
- Grupa Lotos S.A. jest jednym z dwóch fundamentów kapitałowych rozwoju naszego regionu, źródłem znacznych dochodów dla samorządów, poważnym partnerem biznesowym dla wielu firm współpracujących, dostawcą nowych technologii. Utrzymanie suwerenności pomorskiego koncernu postrzegamy jako regionalną rację stanu i stanowczo sprzeciwiamy się jego kolonizacji - wskazano w piśmie.
Więcej na temat
Politycy zwracają się w nim do rządu z żądaniem "zaniechania działań ewidentnie sprzecznych z ideą wzrostu zrównoważonego i interesem konsumentów".
- Wzywamy wszystkie środowiska, którym leży na sercu przyszłość naszej gospodarki o przyłączenie się do protestów w obronie suwerenności Lotosu - wskazują, podkreślając, że dotyczy to także posłów PiS wybranych w naszym regionie. Od nich żądają "zajęcia jednoznacznego stanowiska i podjęcia czytelnych działań w obronie pomorskiej gospodarki i konkurencyjnego rynku".
Co na to przedstawiciele PiS?
- O fuzji Orlenu i Lotosu mówiło się od dawna. Sądzę, że wszystko zależy od jaki miałaby ona mieć finalny kształt, bo mogłoby się przecież zdarzyć tak, że to Lotos przejmie Orlen. Oczywiście - jako politycy związani z Pomorzem - w przypadku ewentualnego połączenia obu firm, będziemy zabiegać o to, by region odniósł po nim jak najwięcej korzyści - mówi Kazimierz Koralewski, przewodniczący PiS w gdańskiej Radzie Miasta. - Poza tym nie jest jeszcze przesądzone, że do takiej fuzji dojdzie - dodaje.
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU: