Garbarnia Kraków - Kotwica Kołobrzeg 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Bojas 7
Garbarnia: Dziekoński - Warczak, Mruk, Nakrosius, Polak - Słomka, Mularczyk, Nowak (46 Handzlik), Tymosiak (46 Kardas, 68 Gądek), Assinor (79 Marszalik) - Żak.
Kotwica: Pogorzelec - Kozajda, Witasik, Murawski, Szarpak - Kort, Soljić, Bartoś (82 Bielka) - Kosakiewicz (60 Sierpnia), Bojas (60 Frączczak), Łysiak (82 Cywiński).
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań). Żółte kartki: Tymosiak, Nakrosius (dwie), Kozioł (na ławce), Marszalik, Żak - Bartoś, Szarpak, Sierpina; czerwona kartka: Nakrosius (po meczu).
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU GARBARNIA - KOTWICA
Walczący o awans piłkarze Kotwicy w starciu z zagrożoną spadkiem Garbarnią objęli prowadzeni w 7 min. Po zagraniu Jakuba Szarpaka ładnym strzałem głową popisał się Jakub Bojas. Goście mieli przed przerwą kolejne okazje, m.in. po nieporozumieniu w obronie krakowian groźnie strzelił Łysiak, ale Xavier Dziekoński obronił.
Najbliżej wyrównującej bramki w I połowie był Mateusz Nowak, po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek (38 min). Tuż przed przerwą nieznacznie przestrzelił Adam Żak.
Napastnik gospodarzy jeszcze lepszą okazję zmarnował w 53 min. Po faulu na Bartłomieju Mruku gospodarze dostali karnego, strzał Żaka obronił jednak Oskar Pogorzelec. Krakowianie później walczyli, ale nie udało im się odmienić losów spotkania. Kolejna porażka jeszcze bardziej utrudnia im walkę o utrzymanie.
