Faworytem spotkania był rewelacyjne spisujący się beniaminek z Kołobrzegu, który jest zdecydowanym liderem tabeli. I zrehabilitował się za jedyną porażkę w tym sezonie - w minioną sobotę w Elblągu z Olimpia 0:2. Garbarnia w sześciu meczach wyjazdowych zdobyła tylko jeden punkt, remisując ze Stomilem Olsztyn 2:2.
Gospodarze od początku spotkania ruszyli do ataku. Stosowali wysoki pressing, starając się utrudnić ofensywne poczynania „Brązowych", i szukali okazji bramkowych. Dopiero jednak w drugim kwadransie poważnie zagrozili bramce gości. W 17 i 21 min Grzegorz Goncerz próbował pokonać (za drugim razem głową) Mateusza Bartusika, a w 24 min po strzale Dominika Sadzawickiego i rykoszecie piłka odbiła się od słupka.
Napór miejscowych przyniósł efekt w 26 min, kiedy to Piotr Witasik w zamieszaniu - po dośrodkowaniu - na polu karnym ulokował piłkę w siatce. „Brązowi" grali ambitnie, ale długo nie przekładało się to na ich ataki, które nie stwarzały większego problemu miejscowym. W 37 min mogli stracić drugiego gola, kiedy po „bombie" Sadzawickiego zza pola karnego świetnie interweniował Bartusik. Tuż przed przerwą tego ostatniego nie zdołał pokonać, także uderzeniem z daleka, Dominik Chromiński.
Po przerwie goście ruszyli śmielej do ataku, choć w 51 min, od utraty bramki „uratował" ich słupek. 6 min później stworzyli sytuację, z której mogli doprowadzić do wyrównania: Donatas Nakrosius strzelił minimalnie niecelnie. W drugim kwadransie drugiej połowy meczu więcej było zmian w składach obu drużyn niż interesujących akcji.
W końcówce meczu sporo pracy miał... sędzia, upominając piłkarzy żółtymi kartkami. Krakowianie uzyskali przewagę w posiadaniu piłki, jednak nie potrafili doprowadzić do remisu. Tymczasem w 88 min gospodarze zarobili rzut karny i chwilę później Dawid Cempa podwyższył wynik uderzeniem z 11 metrów. W doliczonym czasie gry ten ostatni „dobił" gości kolejnym golem.
Kotwica Kołobrzeg - Garbarnia Kraków 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Witasik 26, 2:0 Cempa 89 karny, 3:0 Cempa 90+2.
Kotwica: Garstkiewicz - Sadzawicki (72 Kozajda), Witasik, Kostkowski, Murawski, Szarpak (63 Cempa) - Bartoś (62 Szczytniewski), Chromiński (69 Cywiński), Cabrera, Kaczmarek - Goncerz (69 Łysiak).
Garbarnia: Bartusik - Warczak (46 Purcha), Banach, Nakrosius, Marszalik (90 Polak) - Słomka, K. Dziedzic (46 Handzlik), Gądek (72 A. Dziedzic), Nowak, Karbownik (63 Pranica) - Żak.
Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń). Żółte kartki: Bartoś, Kaczmarek - A. Dziedzic, Gądek, Marszalik, Nakrosius.
