Ludność Gazy cierpi głód
Zastępca dyrektora wykonawczego Światowego Programu Żywnościowego ONZ Carl Skau, poinformował w sobotę, że tylko ułamek potrzebnych zapasów dociera do Strefy Gazy. Według danych organizacji, dziewięć na dziesięć osób nie może jeść codziennie.
Warunki w Gazie sprawiły, że dostawy są „prawie niemożliwe” – powiedział Skau, cytowany przez portal BBC.
Według relacji mieszkańców, tragiczna sytuacja jest w mieście Khan Younis na południu Gazy, które jest obecnie otoczone z dwóch stron przez izraelskie czołgi.
Doktor Ahmed Moghrabi, ordynator oddziału chirurgii plastycznej i oparzeń w szpitalu al Nasser powiedział BBC, że ludność czuje się bezradna.
„Mam trzyletnią córkę, zawsze mnie prosi o coś słodkiego, jakieś jabłko, jakieś owoce, a ja nie mogę jej tego zapewnić” – mówił ze łzami w oczach.
„Nie ma wystarczającej ilości jedzenia, jedynie ryż. (...) Jemy tylko raz, raz dziennie” – dodał.
Izrael tłumaczy, że nie ma alternatywy. Walki będą kontynuowana
Rzecznik Sił Obronnych Izraela, podpułkownik Richard Hecht, powiedział w sobotę BBC, że „śmierć i cierpienie każdego cywila jest bolesne, ale nie mamy alternatywy”.
Dodał, że Izrael musi kontynuować ataki powietrzne na Gazę, aby wyeliminować Hamas i sprowadzić izraelskich zakładników do domu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W sobotę wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił, że wojna w Strefie Gazy będzie kontynuowana w celu wyeliminowania Hamasu. USA odrzuciły wcześniej rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającą do "natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni" w Gazie.
Źródło: BBC
