Gdańsk. 24-latka mieszkała z dzieckiem w namiocie. Co jej grozi?
W poniedziałek 21.11. dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie od pracownika socjalnego. Wynikało z niego, że na terenie zalesionym przy al. Jana Pawła II w Gdańsku jest rozstawiony namiot, w którym, poza osobami dorosłymi, przebywa także dziecko. Po wstępnym badaniu lekarz stwierdził, że dwulatka jest wychłodzona, głodna i ma infekcję górnych dróg oddechowych. Przewieziono ją do szpitala na dalsze badania.
24-latka mieszkała z dzieckiem w namiocie. Sprawą zainteresowała się prokuratura
- Jest podstawa do postawienia matce dziecka zarzutu z art. 160 p. 1 i 2 kk. Jako osoba, na której ciążyła opieka, nie sprawowała jej właściwie, zamieszkując od października do 21 listopada w namiocie, w tym przy temperaturach ujemnych. **Spowodowało to rozstrój zdrowia dziecka - zapalenia nosa i gardła. Dziecko było narażone na cięższe skutki zdrowotne, w tym ciężkie choroby układu oddechowego - przekazała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.**
Jak podało RMF FM, "kobieta nie przyznała się do winy. Uważa, że prawidłowo opiekowała się dzieckiem". Rozgłośnia informuje też, że 24-latka miała tłumaczyć śledczym fakt, dlaczego sama z małym dzieckiem znalazła się bez dachu nad głową. Jak wynika z informacji RMF FM, 24-latka przyjechała do Trójmiasta z Lubelszczyzny.
22 listopada 2022 r. sąd rodzinny w trybie zabezpieczenia zdecydował o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej wskazanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku i wszczęciu z urzędu postępowania o pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej nad małoletnią - przekazał RMF FM rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Łukasz Zioła.
RMF FM zaznaczył też, że kobiecie przedstawiono zarzut narażenia człowieka na niebezpieczeństwo. Za to grozi do 5 lat więzienia.
Gdańsk. Kobieta mieszkała z dwuletnią córeczką w namiocie. S...
