Kradzieże samochodów: jest ich mniej, ale wciąż sporo. Gdzie najczęściej kradną auta?
Pocieszające jest to, że liczba kradzieży samochodów z roku na rok sukcesywnie maleje, a rośnie wykrywalność złodziei. W 2017 roku przestępstw stwierdzonych, jeśli chodzi o kradzież samochodów, było 8 745. Dla porównania, 10 lat temu było ich ponad 2 razy więcej. Jeszcze gorzej było wcześniej: w 2002 roku stwierdzono 53 674 przestępstw kradzieży samochodu, a w 1999 roku aż 71 543! Spadek liczby kradzieży samochodów jest więc znaczący. Mimo to jednak statystyka nie kłamie – każdego dnia w całej Polsce giną średnio niemal 24 samochody. Gdzie kradną auta najczęściej?

Liczba kradzieży samochodów spada m.in. dlatego, że dziś dużo łatwiej jest ukraść auto, które jest wiele warte. Złodziejom bardziej opłaca się więc jeden duży skok niż kradzież kilku czy kilkunastu samochodów o małej wartości. Niestety, mimo że rośnie wykrywalność przestępstw (w 1999 roku było to 8,8%, w 2018 – 23,8%), to jednak wciąż ponad ¾ skradzionych samochodów nigdy nie wraca do swoich właścicieli.
Gdzie najczęściej kradną auta? Kradzieże samochodów: gdzie często, gdzie rzadko?
Gdzie kradną samochody najczęściej? W niektórych województwach do kradzieży samochodów dochodzi znacznie rzadziej niż w innych. Tam, gdzie jest ich najmniej, w 2018 stwierdzono 73 kradzieże samochodów, zaś w województwie, które było niechlubnym rekordzistą, skradziono ponad 42 razy więcej samochodów: aż 3075 pojazdów. Najwięcej samochodów znika z niestrzeżonych parkingów wzdłuż ulic i na osiedlach. Zdarzają się jednak kradzieże aut z posesji właściciela. Policja wskazuje, że nie ma auta, którego nie da się ukraść, można jedynie chronić się przed kradzieżą, stosując dostępne zabezpieczenia. Warto też być ostrożnym i pilnować kluczyków. Niestety, złodzieje doskonale poradzą sobie i bez nich.
Masz te liczby ukryte na prawie jazdy? Możesz mieć duże kłop...
Kradzież samochodu: co robić?
Kiedy stwierdzimy, że skradziono nam samochód, najpierw upewnijmy się, że nie pożyczyliśmy komuś auta oraz, że nie zapomnieliśmy, gdzie je zaparkowaliśmy. Wbrew pozorom policja nierzadko przyjmuje zgłoszenia kradzieży samochodu, który tak naprawdę został zaparkowany gdzie indziej niż zapamiętał to jego właściciel. Jeśli jednak pamięć nas nie zawiodła, a nasz samochód rzeczywiście został skradziony, niezwłocznie musimy skontaktować się z policją oraz ubezpieczycielem – robimy to telefonicznie. Kiedy przyjedzie policja, miejmy przy sobie wszystkie komplety kluczyków do pojazdu, a także jego dowód rejestracyjny.
Jak zapobiegać kradzieżom samochodów?
Kradzież auta: zgłoszenie nie tylko na policję
Załatwienie sprawy z policją może trochę potrwać, bo będziemy musieli udać się także na komisariat, a do sporządzenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa funkcjonariusze będą musieli zadać nam sporo pytań. Poprośmy policję o wydanie zaświadczenia o zgłoszeniu kradzieży samochodu – przyda się w kontakcie z innymi instytucjami. Pokazujemy je przede wszystkim ubezpieczycielowi, do którego udajemy się w następnej kolejności. Jeśli auto było kupione na kredyt, musimy zgłosić jego kradzież do banku, a jeśli było w leasingu – firmie leasingowej.
Ceny paliw idą w górę. Przeraża cię to? Zobacz ile za paliwo...
Skradziony samochód trzeba wyrejestrować
Na koniec musimy pamiętać także o tym, by wyrejestrować samochód we właściwym wydziale komunikacji. Wniosek o wyrejestrowanie skradzionego samochodu możemy złożyć od razu po zgłoszeniu kradzieży policji, ale warto z tym poczekać do czasu aż policja wyda postanowienie o zakończeniu postępowania w sprawie kradzieży naszego pojazdu.