Gniezno: Awantura agresywnych mężczyzn na dworcu PKP [WIDEO]

Paweł Brzeźniak
Czytelniczka portalu Gniezno.NaszeMiasto.pl nagrała incydent swoim telefonem.
Czytelniczka portalu Gniezno.NaszeMiasto.pl nagrała incydent swoim telefonem. Czytelniczka
W poniedziałek rano w budynku dworca kolejowego w Gnieźnie doszło do awantury z udziałem dwóch mężczyzn. Jeden ze świadków skarży się, że przez 15 minut na agresywne zachowanie awanturników nie zareagował nikt z ochrony.

Cała sytuacja zaczęła się w poniedziałek o 6:50, gdy do budynku dworca w Gnieźnie wszedł starszy mężczyzna, który zaczął krzyczeć. Wtedy ludzie zaczęli się odsuwać od niego. Do kasy podszedł drugi mężczyzna, który nie dostał rekompensaty za bilet, więc też się zdenerwował. Okazało się, że został wyrzucony z pociągu, bo był nietrzeźwy.

Tę historię opisała zaniepokojona czytelniczka portalu Gniezno.NaszeMiasto.pl, która nagrała całe zdarzenie. Mężczyźni, szczególnie ten starszy, stawali się coraz bardziej agresywni.

- Mężczyzna z tłumu chciał go uspokoić, ale to jeszcze bardziej rozjuszyło tego starszego - opisuje mieszkanka. - Ludzie pytali, jak tu czuć się bezpiecznie, gdzie jest ochrona, przecież on grozi temu człowiekowi. Na dworcu powinna być ochrona, w pobliżu SOK-iści, a przez ok. 15 minut nie pojawił się nikt. Po mojej trzeciej prośbie do pani w okienku, kobieta odpowiedziała mi: "Co ja mogę zrobić?". Na co ja: "Zadzwonić po ochronę? Chyba mają panie jakiś kontakt z nimi". W końcu, jak widać, zainterweniowali SOK-iści, ale tempo działania było naprawdę „zawrotne”. Gdyby ci dwaj mężczyźni byli bardziej agresywni, impulsywni różnie sytuacja mogła się potoczyć - dodaje czytelniczka.

Czytelniczka nagrała zdarzenie telefonem - zobacz wideo:

Dlaczego na reakcję kogoś ze służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo musiano czekać tak długo? O tym przeczytasz w artykule Pijani chuligani wyzywali pasażerów na dworcu PKP w Gnieźnie [FILM].

Zobacz też:

Kalisz: Zabójstwo podczas libacji. Sprawca bił ofiarę młotkiem po głowie

Kalisz: Zabójstwo podczas libacji. Sprawca bił ofiarę młotki...

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kuba
Na dworcu w Gnieźnie jest ochrona. Osobiście miałem do czynienia. Podszedłem do kasy z rowerem. Gruby ochroniarz z brodą, tak po 50tce zrobił mi problem o ten rower. Wyszło na to że ma problem z czytaniem że zrozumieniem i po swojemu interpretuje przepisy. Podejrzewam że był w pracy podczas zajścia tylko się schował
D
Db
Ludzie też głupi. Nadal myślą że ktoś ich obroni. Teraz samemu trzeba działać, no ale zapomniałem że jakakolwiek obrona własna jest i tak karana. Jak się włamią na posesję to też lepiej dzwonić na psy i czekać 20min niż użyć broni na własnym terenie?
R
Rybka
Nic się nie zmieniło ,sokiści wpieprzają kurczaki ,a kieszonkowcy gołą podróżnych w wagonach.
P
Pb 57
Sokoly o 7.00 mają zmianę wiecr jak mieli interweniować?
E
Ewox
Ta ochrona(zresztą tak jest wszędzie) to jak widzi jakieś awantury to chowa się gdzie popadnie.Jak trzeba to ich nie ma.Potrafią za to przeganiać ludzi jak ktoś za blisko budynku dworca kolejowego zapali fajkę. No ale jak zatrudnia się emerytów i rencistów to nie dziwne że tak jest. Bo za te pieniądze też bym tak robił i nie narażał się.
Wróć na i.pl Portal i.pl