Gospodyni Lisy Presley próbowała wezwać pomoc, ale miała problemy z podaniem adresu dyspozytorowi!

Kazimierz Sikorski
Lisa Marie Presley zmarła 12 stycznia
Lisa Marie Presley zmarła 12 stycznia zz/Michael Germana/STAR MAX/IPx/Associated Press/East News
Zapis rozmowy gospodyni Lis Presley z dyspozytorem telefonu dyżurnego szokuje. Kobieta miała problemy z podaniem adresu ratownikom. A czas nieubłaganie płynął...

Jedna z gazet amerykańskich dotarła do dramatycznego zapisu rozmowy gospodyni Lisy Marie Presley, która zadzwoniła na numer alarmowy 911 i starała się kierować ratownikami medycznymi po zatrzymaniu akcji serca córki Priscilli i Elvisa Presleyów.

Kobieta miała jednak problemy, by przekazać dyspozytorowi dokładny adres. A drogocenny czas płynął. Po jakimś czasie, na prośbę dyżurnego policjanta, do akcji włączył się prawdopodobnie Danny Koegh, były mąż Lisy.

Gospodyni miała problemy

Zapis rozmowy ujawnił, że zrozpaczona gospodyni Lisy desperacko próbowała skierować ratowników do rezydencji w hrabstwie Los Angeles po zatrzymaniu akcji serca swojej pani.

Podczas rozmowy, kobieta starała się przekazać adres dyspozytorowi. Zamieszanie zaczęło się, gdy operator zapytał gospodynię o nazwę pobliskiej ulicy.

Dyżurny: Jaki jest twój adres?

Jaki jest twój adres? – pytał policjant przerażoną kobietę, która dzwoniła z domu Presley w Calabasas w hrabstwie Los Angeles.
– Tak, ale najbliższa ulica na rogu to Providence Drive? - odezwał się policjant.

- Naprawdę nic nie wiem… to Calabasas – dodała gospodyni, zanim operator zapytał, czy jest ktoś inny, kto mógłby przekazać ich lokalizację.

Telefon przejął prawdopodobnie były mąż Lisy. Wyraził zaniepokojenie i zapytał, jak daleko jest pomoc. Dyspozytor odpowiedział, że nie zna dokładnego miejsca ich pobytu. - Myślę, że są niedaleko — wypalił mężczyzna, zanim połączenie dobiegło końca. W końcu ratownicy dotarli właściwy adres.

Po ich przybyciu udało im się Lisę ożywić, odzyskała puls, ale po przewiezieniu jej do szpitala stwierdzono śmierć mózgu, podał portal TMZ .

Rodzina rzuciła się do jej łóżka. Potem poddawano Lisę resuscytacji. Dowiedziawszy się, że była już w stanie śmierci mózgowej, najbliżsi podpisali dyspozycję o niekontynuowaniu reanimacji.

od 16 lat

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl