Kolejny krok w karierze młodego Polaka
Kamil Grabara jest w Danii od dwóch lat i wygrał już praktycznie wszystko ze stołecznym klubem. Poprowadził zespół z Kopenhagi do dwóch tytułów mistrzowskich oraz jednego krajowego pucharu. Czas więc powoli rozejrzeć się za nowym wyzwaniem.
Według Tomasza Włodarczyka z Meczyków takim wyzwaniem może być właśnie włoska Fiorentina. Działacze "Violi" ponoć mają wyłożyć za polskiego bramkarza 12 milionów euro.
Polski golkiper w poprzednim sezonie zaliczył 32 występy, w których zanotował 13 czystych kont, niewątpliwie pomagając swoim kolegom w wywalczeniu drugiego mistrzostwa kraju.
Wcześniej wspomniany Tomasz Włodarczyk informował o zainteresowaniu polskim bramkarzem Bayernu Monachium. Niemcy szukają bowiem bramkarza, który byłby zmiennikiem dla Manuela Neuera.
Znając jednak charakter Grabary, z pewnością nie zaakceptowałby roli drugiego bramkarza. We Fiorentinie raczej nie miałby problemów z rywalizacją o "jedynkę" z Pietro Terracciano i Michele Cerofolini.
Jak nie Grabara, to Kovacević z Rakowa?
Ten sam dziennikarz z Meczyki.pl w czwartek popołudniu poinformował o potencjalnym zainteresowaniu "Violi" bramkarzem mistrza Polski z zeszłego sezonu PKO Ekstraklasy - Vladanem Kovaceviciem z Rakowa Częstochowa. Jak udało się dowiedzieć Włodarczykowi przedstawiciele włoskiego zespołu byli nawet na ostatnim spotkaniu Rakowa z Karabachem w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
Drużyna z Toskanii zainteresowała się Serbem, który od dawna utrzymuje wysoką formę. 25-latek wygrał z Rakowem cztery trofea. Dodatkowo dwa razy był określany mianem najlepszego bramkarza ligi.
Ostatni sezon w Serie A dla "Violi" zakończył się rozczarowującym ósmym miejscem w tabeli. Do siódmego miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach zabrakło drużynie Vicenzo Italiano dokładnie sześć punktów.
Dodatkowo ekipa z Toskanii przegrała w tegorocznym finale Ligi Konferencji z angielskim West Ham United (1:2).
TRANSFERY w GOL24
Memy o meczu Raków Częstochowa - Karabach Agdam. Sonny Kitte...
