- Po tych czterech latach trudnej pracy, kiedy zostawiam Platformę Obywatelską, zamykam ten etap, w którym Platforma jest w dużo lepszym stanie niż z 2015 i 2016 roku, przychodzi czas na nowe wyzwania, nowych ludzi, na nowy początek, nowy rozdział - mówił w piątek Grzegorz Schetyna. Wskazał on też osobę, która według niego powinna stanąć na czele PO. - Najlepszym kandydatem, który będzie liderem, wielkiego projektu, który dla nas jest najważniejszy, projektu Platformy Obywatelskiej w tej następnej kadencji 2020-2024 będzie Tomasz Siemoniak - stwierdził.
Były minister obrony narodowej podkreśla, że w PO jest od samego początku, czyli od 2001 roku, a w samej polityce jeszcze dłużej. - Czasy mamy ciężkie i to widać gołym okiem, co się dzieje w Polsce i na świecie - przyznał. - (...) Uważam że jeśli jest się w polityce, to właśnie po to, żeby służyć innym, dlatego decyduję się na to kandydowanie, bo uważam że moje doświadczenie, determinacja, energia, ale też doświadczenia państwowe przemawiają na korzyść tego, żeby kandydować - podkreślał Siemoniak. - Platformie potrzeba nowej energii, nowej siły. Chciałbym żeby Platforma zeszła na poziom powiatowy, regionalny. Mamy dzięki lepszemu wynikowi wyborczemu więcej pieniędzy. Jeśli wygram, to będę chciał, żeby znacznie więcej pieniędzy niż do tej pory skierować właśnie do powiatów - zapowiedział. Siemoniak startował na szefa PO już cztery lata temu, wówczas jednak wycofał swoją kandydaturę.
Szefem jego sztabu wyborczego ma być Arkadiusz Myrcha. Siemoniaka wspiera też aktywnie Joanna Kluzik-Rostkowska.
Przeciwko Siemoniakowi staną Borys Budka, Bogdan Zdrojewski, Bartosz Arłukowicz, Joanna Mucha i Bartłomiej Sienkiewicz. Termin zgłaszania kandydatur minął w piątek o północy.
- Wybory w PO to nie tylko wybory lidera w jednej z partii politycznych, ale wybór nowej drogi dla Polski. Zdecydowana większość Polaków chce Polski nowoczesnej, sprawiedliwej, w której każdy będzie czuł się dobrze - mówił w piątek w Sejmie Borys Budka, który oficjalnie potwierdził swój start. To właśnie Budka i Siemoniak mają największe szanse w wyścigu o władzę.
Pierwsza tura wewnętrznych wyborów ma odbyć się w sobotę 25 stycznia, a ewentualna druga 8 lutego.
Jak wynika z sondażu Kantar dla Faktów TVN, 20 proc. ankietowanych uważa, że Borys Budka byłby najlepszym przewodniczącym Platformy. W roli nowego szefa PO Bogdana Zdrojewskiego widzi 12 proc. respondentów, a Joannę Muchę 11 proc. Na Bartosza Arłukowicza i Grzegorza Schetynę wskazało po 10 proc. pytanych. 37 proc. ankietowanych nie wie, kto powinien objąć stery w PO.
Zmiany w PO komentują politycy PiS. „Grzegorz Schetyna ponosi konsekwencje wielkiej klęski do jakiej doprowadził Platformę. Ale to nie tylko jego zasługa tylko całej „elity” PO - jest to dziś formacja przegrana, skompromitowana, schodząca ze sceny. Z punktu widzenia interesów kraju, nie ma powodów do zmartwień” - oceniła na Twitterze posłanka Joanna Lichocka.
„Schetyna zrejtetrował. Czyżby brał przykład z Donalda Tuska” - dopytywał poseł PiS Jan Mosiński.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?