Grzybowe szaleństwo w regionie. Gdzie szukać w Żorach, Rybniku, Raciborzu i okolicach?

30 września 2017, 12:28

Grzyby obrodziły nie tylko w golejowskim lesie, gdzie w sobotę odbyły się pierwsze Mistrzostwa Śląska w grzybobraniu. Prawdziwy wysyp prawdziwków w ostatnich dniach obserwowaliśmy w lasach całego Rybnika. Szlachetne borowiki można spotkać w lasach Wielopola, „kozaki” rosną na skarpach nad torami kolejowymi. W podgrzybki i prawdziwki obfitują lasy w Kamieniu. Wielu rybniczan jeździ też do Paproci. Według informacji podanych przez anonimowych grzybiarzy z Rybnika wiemy, że dużą popularnością wśród nich cieszą się też lasy w Książenicach. Wiemy, że najlepsze miejsca na zbiory znajdują się od strony ulicy Słonecznej, ale na grzyby możemy trafić też od strony ulicy Klimka. Las obfituje w kanie, prawdziwki i maślaki. (RED)

Kilkunastu uczestników wzięło udział w pierwszych Mistrzostwach Śląska w grzybobraniu, które w minioną sobotę odbyły się w Rybniku, w dzielnicy Golejów. Uśmiechnięci grzybiarze przez zaledwie trzy godziny uzbierali łącznie ponad 20 kilogramów grzybów. Najwięcej, bo ponad 8 kg, zebrał Dariusz Piątek i jego 9-letni syn Gracjan.

- Synek mnie namówił, by wziąć udział w tych mistrzostwach, choć chcieliśmy zrobić to bardziej rekreacyjnie. Zbieramy grzyby w każdej wolnej chwili, mamy swoje ulubione miejsca, ale nie chcemy zdradzać, jakie - śmieje się pan Dariusz. - Udało nam się uzbierać głównie takie grzyby jak borowik szlachetny, podgrzybek czy krawiec - wylicza. - Uwielbiam chodzić po lesie i zbierać grzyby, to lepsze niż siedzenie przed komputerem - dodaje z uśmiechem 9-letni Gracjan.

Zbieranie grzybów to też hobby Edyty Kotusz i Aleksandry Łyżwińskiej z Rybnika (na zdjęciu z prawej). One wiedzą, gdzie szukać.

ZOBACZ TEŻ:
Gdzie są grzyby? Grzybowy raport z Polski - sprawdź swój region

- Najlepiej w lasach pod dębami, brzozami, w niewysokich trawach, w pobliżu mchu. Tam jest dużo grzybów - zdradzają. Tymczasem Arkadiusz Trzebuniak, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Golejów w Rybniku, już teraz zapowiada, że za rok zorganizowane zostaną kolejne Mistrzostwa Śląska w grzybobraniu. Kto więc nie wziął udziału w tym roku, będzie mógł nadrobić zaległości.

Zobacz galerię(5 zdjęć)

Warto jednak pamiętać, że - niestety - nie wszędzie można bezpiecznie zbierać grzyby. W okolicach Szymocic, Jankowic Rudzkich czy Kuźni Raciborskiej (mapka obok), gdzie w lipcu trąba powietrzna powaliła hektary lasów, wciąż obowiązuje okresowy zakaz wstępu, a łamiący go amatorzy borowików i koźlarzy ryzykują otrzymaniem mandatu karnego, który może wynieść nawet 500 złotych.

- Nie wysokość mandatu jest jednak najważniejsza, a bezpieczeństwo mieszkańców - zauważa Robert Pabian, nadleśniczy z Rud Raciborskich.

Aby sprawdzić, czy zebrane przez nas grzyby są jadalne, można udać się do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wodzisławiu Śląskim (dla powiatu wodzisławskiego i Jastrzębia - tel. 32 456 38 10), w Rybniku (dla powiatu rybnickiego i Żor - tel. 32 422 33 12) oraz w Raciborzu (tel. 32 415 28 93).