Gylfi Sigurdsson może zagrać w MLS
Piłkarz nie jest związany z żadnym klubem, lecz według informacji dziennika „Visir” jest nim zainteresowany amerykański DC United z Waszyngtonu prowadzony przez kolegę Islandczyka z Evertonu Wayne'a Rooneya. Gra tam Mateusz Klich.
„Na razie trenuje jako gość ze stołecznym klubem Valur i czeka na otwarcie okienka transferowego 18 lipca” dodała gazeta.
Również selekcjoner reprezentacji Islandii Age Hareide przyznał, że czeka z niecierpliwością na powrót Sigurdssona do formy, a miejsce w drużynie na niego czeka.
”Gylfi to moim zdaniem najlepszy piłkarz w historii islandzkiego futbolu. Znalazł się w strasznej i potwornej sytuacji osobistej i psychicznej, lecz teraz miejsce w mojej drużynie na niego czeka. Pomimo że nie grał przez dwa lata i nie ma klubu, to nie można odrzucać jego wielkich umiejętności i pozycji w islandzkim futbolu, która sprawia, że inspiruje i motywuje młodszych zawodników” - powiedział Hareide.
Gylfi Sigurdsson "został złamany psychicznie"
Zatrzymany w lipcu 2021 roku przez policję w Manchesterze piłkarz podczas trwania śledztwa - jak podkreślił portal msi.is - został złamany psychicznie poprzez m.in. wielokrotne aresztowania i zwalnianie za kaucją aż siedem razy, lecz nie mógł opuszczać Wielkiej Brytanii.
W rok później jego klub Everton, w którym zarabiał 5,4 miliona funtów rocznie, nie przedłużył z nim kontraktu i w efekcie nie grał przez prawie dwa lata. W kwietniu śledztwo zostało umorzone z braku wystarczających dowodów.
”Bardzo chcę, aby Gylfi założył jak najszybciej korki, rozpoczął treningi i dołączył do mojej drużyny” - dodał Hareide.
33-letni Sigurdsson grał od 2017 roku w Evertonie, a wcześniej w Swansea City i Tottenhamie Londyn. W reprezentacji Islandii rozegrał 78 meczów strzelając 25 bramek. Zbigniew Kuczyński, PAP
LIGA ANGIELSKA w GOL24
GKS Katowice: nowy stadion od środka. Zobaczcie, jak dziś wy...
