Hollywood - miejsce niemal mityczne, cel marzeń tysięcy ludzi na całym świecie - to nie tylko kraina, w której żyją gwiazdy. Fabryka Snów ma bowiem także swoje ciemniejsze oblicze - tu żyją również gwiazdy upadłe.
Jeszcze dekady temu ta upadłość była często idealizowana, a narkotyki, alkohol czy nawet przemoc wpisywały się w romantyczno - zbuntowany wizerunek niepokornej gwiazdy kina. Kariera takich aktorów czy aktorek wygasała stopniowo, kiedy już nawet wyjątkowo zdolni specjaliści od marketingu nie potrafili wskrzesić w publice cienia sympatii do swojego klienta.
Wszystko zmieniło się jednak w październiku ubiegłego roku, kiedy na jaw wyszło, że na porządku dziennym było w Hollywood molestowanie seksualne, głównie kobiet, ale również mężczyzn. Stało się jasne, że nie można już dłużej ani milczeć, ani tego całego zła tolerować. Kiedy pokłosiem tego skandalu stały się ruchy #metoo (Ja też; pod takim hasztagiem kobiety nie tylko w Hollywood wyznawały, że i one były celem seksualnej przemocy) i Time’s Up (organizacja walcząca zarówno z molestowaniem seksualnym, jak i dyskryminacją płciową w amerykańskim przemyśle rozrywkowym), podejrzane o niecne praktyki gwiazdy z miejsca znalazły się na czarnej liście, a ich kariera miała swój natychmiastowy i gwałtowny koniec.
Oto czarna lista współczesnego Hollywood. Znaleźli się na niej wyłącznie mężczyźni, ale upadały również kobiety, takie, jak chociażby aktorki, które świeciły triumfy jako nastolatki: Lindsay Lohan czy Amanda Bynes. ZOBACZ GALERIĘ.
POLECAMY: