Wulkan Mauna Loa przebudził się po blisko 40 latach
Fale pomarańczowej lawy i dymiącego popiołu trysnęły z Mauna Loa na Hawajach, a specjaliści ostrzegają mieszkańców Wielkiej Wyspy, aby byli gotowi na najgorsze.
Erupcja, pierwsza od prawie czterech dekad, na razie nie zagraża pobliskim miastom, ale naukowcy ostrzegają 200 tysięcy ludzi, że sytuacja może zmieniać się bardzo dynamicznie i postępy lawy mogą się szybko zmieniać. Trzeba być gotowym do ewakuacji, jeśli strumienie lawy zaczną kierować się w stronę zaludnionych obszarów - dodano.
Erupcja rozpoczęła się po serii trzęsień ziemi - mówi Ken Hon, z Hawaiian Volcano Observatory.
Jak najdalej od potężnego wulkanu
Wezwano ludzi do trzymania się z dala od wulkanu, bo lawę wystrzeliwuje on w powietrze na wysokość 60 metrów z trzech oddzielnych szczelin. Szkodliwe są też gazy wulkaniczne.
Mieszkaniec Big Island, Bobby Camara, który mieszka w Volcano Village, ostrzega, że wszyscy na wyspie powinni śledzić przebieg erupcji. Dodał, że widział trzy erupcje Mauna Loa w swoim życiu i podkreślił potrzebę zachowania czujności.
Obserwowanie erupcji Mauna Loa jest nowym doświadczeniem dla wielu mieszkańców Wielkiej Wyspy, gdzie populacja wzrosła dwukrotnie z 92 tys. w 1980 roku.
Miejscowe władze już wcześniej kazały mieszkańcom przygotować się na najgorsze, w tym przygotować torbę z jedzeniem i wodą i wybrać bezpieczne miejsce do schronienia.
mm
