Hennig-Kloska o mrożeniu cen prądu: będzie dotyczyło wszystkich gospodarstw domowych

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Analitycy mBanku ocenili, że po przyjęciu ustawy o bonie energetycznym rachunki za energię elektryczną wzrosną o 11-13 proc. Według zaś analityków ING nowe przepisy spowodują, że rachunki za prąd wzrosną o 13 proc.
Analitycy mBanku ocenili, że po przyjęciu ustawy o bonie energetycznym rachunki za energię elektryczną wzrosną o 11-13 proc. Według zaś analityków ING nowe przepisy spowodują, że rachunki za prąd wzrosną o 13 proc. Pixabay
Maksymalna cena energii elektrycznej w wysokości 500 zł za MWh dotyczyć będzie wszystkich gospodarstw domowych – zapewnia minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Nie będą za to stosowane limity zużycia energii elektrycznej, jak to jest obecnie.

We wtorek na stronach kancelarii premiera opublikowano informację na temat projektowanej ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Cena maksymalna i taryfy

Minister Henning-Kloska, pytana podczas środowej konferencji o skutki finansowe ustawy, poinformowała, że skalkulowane są one na ok. 4,2 mld zł, jeśli chodzi o bon energetyczny i rekompensatę.

- Cena maksymalna jest na pełne zużycie i cena maksymalna jest dla wszystkich obywateli. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie, ponieważ wcześniejsza cena maksymalna oscylowała w granicach 693 zł. 500 złotych to jest dużo niższa kwota, a co za tym idzie bardziej stabilna sytuacja dla obywateli – podkreśliła minister klimatu i środowiska.

Nowe przepisy mające wydłużyć działania osłonowe w związku z cenami energii miałyby wejść w życie 1 lipca 2024 r.

Hennig-Kloska wskazała, że drugim elementem projektowanych rozwiązań będzie podstawa do naliczania niższych taryf w przypadku prądu i gazu. Jej zdaniem powinno to też rzutować na ceny ciepła. W wykazach legislacyjnych i programowych Rady Ministrów podano, że projektowane przepisy przedłużą działanie mechanizmu maksymalnej ceny dostawy ciepła do 30 czerwca 2025 r.

Bon energetyczny

Trzecim elementem projektu - na jaki wskazała szefowa MKiŚ - będzie bon energetyczny, który przysługiwać będzie mniej zamożnym gospodarstwom domowym. Z tego rozwiązania będzie mogło skorzystać 3,5 mln gospodarstw. Bon energetyczny ma być świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym lub 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

Ponadto, że beneficjentami bonu mają być nie tylko gospodarstwa domowe o niskich dochodach, ale również "odbiorcy wrażliwi energii elektrycznej oraz te domostwa, które dziś z uwagi na nadmetraż przypadający na osobę w zamieszkiwanym lokalu, zostały wykluczone z przyznania dodatku mieszkaniowego". W wykazie wskazano, że dotyczyć to będzie w szczególności odbiorców samotnie zamieszkujących domy jednorodzinne w małych miejscowościach i na wsiach, w trudnej sytuacji materialnej. Bonem objęci zostaną również emeryci ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury bądź emeryci i renciści ze świadczeniem równym najniższej emeryturze.

Analitycy mBanku ocenili, że po przyjęciu ustawy o bonie energetycznym rachunki za energię elektryczną wzrosną o 11-13 proc. Według zaś analityków ING nowe przepisy spowodują, że rachunki za prąd wzrosną o 13 proc.

źr. PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl