20 października ubiegłego roku amerykańskie służby poinformowały, że w rezerwacie Carlton na Florydzie, na terenie poszukiwań zbiegłego Briana Laundrie, podejrzewanego o zabójstwo swojej partnerki - 22-letniej Gabby Petito, znaleziono ludzkie szczątki. Obok nich znajdował się plecak z rzeczami należącymi prawdopodobnie do poszukiwanego mężczyzny.
W sobotę FBI ujawniło, że w rezerwacie znaleziono również notatnik, w którym Laundrie napisał, że jest odpowiedzialny za tragiczną śmierć Gabby.
Oprócz tego w oświadczeniu służby podziękowały za tysiące wskazówek, które nadsyłano policji i FBI. "Opinia publiczna odegrała nieocenioną rolę w śledztwie" - podano.
Śmierć Gabby Petito
Sprawa, którą żył cały świat miała początek w lipcu ubiegłego roku, kiedy 22-letnia Gabby Petito zaginęła w trakcie podróży kamperem. Przebieg podróży wraz ze swoim partnerem relacjonowali w mediach społecznościowych. Ostatnie zdjęcie z wyprawy Petito opublikowała pod koniec sierpnia. Wtedy też po raz ostatni skontaktowała się z rodziną.
1 września Brian Laundrie wrócił kamperem do swojego domu, ale nie było przy nim jego narzeczonej. 11 września rodzina młodej kobiety zgłosiła jej zaginięcie. Niedługo potem odnaleziono zwłoki 22-latki, która, jak się okazało, została uduszona. W międzyczasie zniknął sam Laundrie.
