Kolejny krytyk Putina zginął w tajemniczych okolicznościach. Wypadł podczas urodzinowej imprezy z dachu hotelu w Indiach. Mowa o Pawle Antonowie, polityku i potentacie branży mięsnej. Dwa dni wcześniej jego przyjaciel zmarł na atak serca podczas podróży do Indii.
Najlepiej zarabiający wybrany polityk w Rosji
Antonow był najlepiej zarabiającym wybranym politykiem w Rosji i członkiem proputinowskiej partii Jedna Rosja. Słynął z niepochlebnych opinii na temat prowadzonej przez prezydenta Rosji wojny na Ukrainie. Do Indii wybrał się z okazji 66. urodzin. Znaleziono go martwego w hotelu Rayagada w stanie Odisha. Śmierć oligarchy potwierdził rosyjski konsul generalny w Kalkucie Aleksiej Idamkin.
- Uważnie śledzimy dochodzenie i otrzymujemy wszystkie informacje od policji – dodal dyplomata.
Milioner skrytykował wojnę Putina i szybko przeprosił
W czerwcu Antow skrytykował wojnę i naloty na Kijów jako rosyjski „terror”. Najwyraźniej szybko znalazł się pod ogromną presją, bo wycofał komentarz i przeprosił za swoje słowa. Zapewnił, że zawsze wspierał prezydenta i szczerze popierał cele operacji wojskowej Putina.
Według doniesień indyjskich mediów rosyjski potentat „skoczył” z dachu hotelu i znaleziono go w kałuży krwi. Antow pozostawił żonę i córkę.
Od początku wojny w Ukrainie w tajemniczych okolicznościach zginęło kilku rosyjskich bogaczy. W kwietniu Siergieja Protosenię znaleziono powieszonego w ogrodzie jego hiszpańskiej rezydencji. Obok były zwłoki jego żony i córki. Dzień wcześniej w Moskwie znaleziono ciała wiceprezesa Gazprombanku - Władysława Awajewa, jego córki oraz żony.

lena