Spis treści
Policja szuka właściciela 32-metrowej łodzi, która oderwała się od przyczepy ciężarówki i w której, jak się uważa, przemycano narkotyki.
Kierujący ciężarówką gnał jak szalony
Do horroru doszło na dwujezdniowej drodze zwanej autostradą La Manga w mieście Murcja w Hiszpanii. Łódź była słabo przymocowana i poluzowała się, gdy kierowca wjechał na autostradę. Jak podała policja, jechał z prędkością „100 lub 120 kilometrów na godzinę”.
Serwis El Confidencial podał, że łódź, która się oderwała, „odcięła głowy” dwóm mężczyznom. Trzeci trafił do szpitala w Murcji.
Władze przypuszczają, że Brytyjczycy jechali do ekskluzywnego kurortu golfowego i tenisowego La Manga w południowo-wschodniej części Hiszpanii.
Strażacy ratowali ludzi w zakleszczonych autach
Strażacy przez 30 minut ratowali uwięzionych w samochodach. Cztery osoby ranne znajdują się w szpitalu w Kartagenie. Są to dwie kobiety w wieku 18 i 55 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 19 i 29 lat.
Policja kontynuuje dochodzenie w sprawie wypadku i twierdzi, że właściciel łodzi motorowej uciekł z miejsca zdarzenia. Śledczy uważają, że w samochodzie mogła znajdować się druga osoba. Uważa się, że 32-metrowa łódź była wykorzystywana przez gangi do przemytu narkotyków.
