Świątek bez porażki z Keys na mączce
Doświadczona, trzydziestoletnia Amerykanka to obecnie piąta rakieta świata. W bieżącym sezonie zdobyła już dwa tytuły (Adelajda, Australian Open), a w całej karierze triumfowała dziesięciokrotnie, w tym raz na mączce (w ubiegłym roku w Strasburgu). Być może tegorocznych triumfów byłoby więcej, ale po największym w karierze sukcesie w Melbourne tenisistka miała kilka tygodni przerwy z powodu kontuzji. Opuściła w ten sposób imprezy w Dosze i Dubaju.
Turniej w Madrycie jest drugim rozgrywanym na nawierzchni ceglanej, w którym bierze udział Keys. W pierwszym, w Charleston, odpadła w 1/8 finału po porażce z Anną Kalinską. Wspomnianej rywalce w Hiszpanii już się zrewanżowała, pokonała także Donnę Vekić i Lucię Bronzetti, a w żadnym z trzech spotkań nie straciła seta. Z kolei Świątek przegrała już dwie partie – po jednej z Alexandrą Ealą i Dianą Sznajder.
Znakomita statystyka Igi Świątek
Obydwie tenisistki mierzą się ze sobą po raz siódmy Dotychczasowy bilans jest korzystny dla Polki, która wygrała cztery razy, w tym wszystkie (trzy) potyczki na mączce. W ubiegłym roku w Madrycie i Rzymie Amerykanka nie miała wiele do powiedzenia, w obydwu starciach ugrała zaledwie po cztery gemy.
Nasza tenisistka może pochwalić się znakomitą statystyką – w osiemnastu ostatnich turniejach rangi 1000, w których wzięła udział, tylko cztery razy nie znalazła się w najlepszej czwórce. Niestety, dwukrotnie zdarzyło się to w bieżącym sezonie. Jeśli natomiast chodzi o zmagania na mączce w zawodach tej kategorii – Polka zagrała w finale pięciu z sześciu ostatnich imprez, w których wystąpiła, a jedyny przypadek, gdy tak się nie stało, miał miejsce w 2023 roku w Rzymie, kiedy to nasza tenisistka z powodu drobnego urazu nie dokończyła meczu ćwierćfinałowego z Jeleną Rybakiną.
