Wieczorem 5 lipca (poniedziałek) o godz. 20.25 strażacy z OSP KSRG Lewickie zostali zadysponowani do wypadku samochodowego w miejscowości Ignatki. Policja otrzymała wezwanie parę minut wcześniej.
Na miejscu okazało się, że auto BMW leży w rowie. W momencie, gdy samochód dachował, znajdowały się w nim dwie osoby: kierowca i pasażer.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu pierwszej pomocy. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala, a ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informują strażacy.
Policja dokładnie prześwietliła kierowcę.
- Niestety, po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie - informuje aspirant Katarzyna Molska-Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Dodatkowo miał też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 10 miesięcy. Teraz mężczyzna będzie rozliczany za kierowanie w stanie nietrzeźwości i za niestosowanie się do wyroku sądu.
