Garbarnia Kraków - Radunia Stężyca 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Słomka 21, 2:0 Marszalik 30, 3:0 Pranica 75, 3:1 Surdykowski 83.
Garbarnia: Bartusik - Purcha, Warczak, Banach, Marszalik - Słomka (90+2 Sutor), K. Dziedzic, Gądek, Nowak, Karbownik (69 Pranica) - Żak (81 A. Dziedzic).
Radunia: Tułowiecki - Nowicki (76 Orłowski), Dejewski, Kosznik, Straus - Potrac (46 Rajski), Deja (46 Łuczak), Stępień (67 Sauczek), Jakubik (71 Górski) - Surdykowki, Sobków.
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy). Żółte kartki: Purcha, Gądek - Deja, Potrac, Stępień, Dejewski, Jakubik.
Borykająca się z problemami kadrowymi Garbarnia przed tym meczem uzupełniła kadrę pierwszej drużyny. Z grupy młodzieżowej dołączono 18-latków: Tomasza Wilka i Bartosz Seweryna, a z LKS Śledziejowice pozyskano bramkarza Kaisa Al-Aniego (w poprzednim sezonie był w ekstraklasowej Stali Mielec).
Goście rozpoczęli z animuszem, dwukrotnie szczęścia próbował Wojciech Jakubik (on zresztą najczęściej z drużyny ze Stężycy zagrażał Mateuszowi Bartusikowi). Gospodarze częściej strzelali, a dwa uderzenia znalazły przed przerwą drogę do bramki. Najpierw po stracie Rafała Kosznika trafił Wojciech Słomka, kilka minut później celnie z dystansu kopnął Grzegorz Marszalik (piłka po rękach Kacpra Tułowieckiego wpadła do siatki).
II liga. Kibice na meczu Garbarnia Kraków - Radunia Stężyca [ZDJĘCIA]
W II połowie gospodarze postawili kropkę nad „i” - w 75 gola zdobył rezerwowy Thomas Pranica, wykorzystując błąd golkipera. Bramka doświadczonego Janusza Syrdykowskiego (głową po centrze w wolnego) punktów Raduni nie dała. Krakowianie podtrzymali świetną passę w meczach z tym rywalem - w poprzednim sezonie dwukrotnie z nim wygrali.
