Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 października ubiegłego roku. 32-letni programista bawił się z kolegami w jednym z klubów przy Krakowskim Przedmieściu. Przed godz. 5 panowie wyszli z lokalu i udali się w stronę Bramy Krakowskiej. Tam zaczepił ich, jak zeznał pokrzywdzony, „postawny mężczyzna w kaszkiecie”.
Tym mężczyzną okazał się Łukasz M. 34-latek poprosił nieznajomych o zakup alkoholu. Pokrzywdzony zgodził się kontynuować z nim imprezę, ale już bez kolegów. Nie wiedział, że jego nowy kompan ma na koncie m.in. rozbój, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i udział w bójce.
Podczas śledztwa ustalono, że mężczyźni najpierw pili alkohol na Placu Po Farze. Później udali się do mieszkania przy ul. Rybnej, żeby kontynuować libację. W pewnym momencie Łukasz M. miał zagrozić 32-latkowi nożem, pobić go i okraść. Pokrzywdzony uciekł z mieszkania i wezwał policję. Tego samego dnia Łukasz M. został zatrzymany. Usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Jego proces ruszył w lutym.
- Zostałem okradziony i pobity - skarżył się pokrzywdzony. Łukasz M. przyznał się do uderzenia 32-latka i zniszczenia jego telefonu. Nie przyznał się do kradzieży. Według jego relacji to pokrzywdzony miał wywołać awanturę. - Jest mi przykro, że dopuściłem się tych czynów, do których się przyznałem. Jeśli to możliwe to chciałbym naprawić szkodę - powiedział oskarżony.
Wyrok zapadł we wtorek. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał 34-latka winnym rozboju. Skazał go na 3 lata i 6 miesięcy więzienia. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na mniej niż 10 metrów przez 4 lata. Sąd zobowiązał też Łukasza M. do zapłaty pokrzywdzonemu 1000 zł zadośćuczynienia i 685 zł tytułem naprawienia szkody.
Łukasz M. był wcześniej karany za rozbój, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i udział w bójce. Z więzienia wyszedł w styczniu ubiegłego roku. Za kratki powróci jeśli wyrok się uprawomocni.
- Ranking stomatologów w Lublinie. Polecają sami pacjenci
- Weekendowy relaks lublinian nad Zalewem Zemborzyckim
- Nie straszna im pandemia. Tłumy nad Jeziorem Białym
- Tak fani żużla kibicowali nad Zalewem. Mamy dużo zdjęć
- Potężna burza nad Lublinem. Zobaczcie zdjęcia Czytelników
- „Z pól nie ma co zbierać". Nawałnice wywołały ogromne szkody
