Indorshop w Poznaniu namawia: Zasadź sobie marihuanę w domu!

Krystian Lurka
Nieopodal  Starego Rynku w Poznaniu jest sklep, w którym można kupić... nasiona marihuany, a ekspedient instruuje klientów, jak je uprawiać!
Nieopodal Starego Rynku w Poznaniu jest sklep, w którym można kupić... nasiona marihuany, a ekspedient instruuje klientów, jak je uprawiać! Czytelnik
- Nie powinienem opowiadać, co i jak zrobić z tym nasionkiem, bo może być to uznane za podżeganie do popełnienie przestępstwa, ale... - przerywa nagle, na oko dwudziestokilkuletni ekspedient w sklepie "Indorshop" w Poznaniu i po chwili zawahania kontynuuje: - Ale posłuchaj... - i wyjaśnia, co powinien zrobić z "produktami kolekcjonerskimi", żeby wyrósł z nich okazały krzaczek marihuany.

Chwilę wcześniej kupiłem jedno nasionko z zaproponowanych mi kilkudziesięciu różnych rodzajów. Najtańsze są już za 17 złotych. Najdroższe kosztują nawet ponad 130 złotych. Sprzedawca pokazał bogato ilustrowany i szczegółowo opisany katalog, który leżał na sklepowej ladzie. Z niego mogłem się dowiedzieć na przykład, jaką moc narkotyku można uzyskać z wyhodowanej rośliny. Dowiedziałem się, co zrobić, żeby krzew zakwitł. Obok katalogu widniał komunikat informujący, że "produkty są kolekcjonerskie" i "nie mogą być sprzedawane osobom niepełnoletnim". Sprzedawca poinformował też, jak w internecie znaleźć przydatne dla sadzących "maryśkę" informacje.

Czytaj też: Dopalacze w Poznaniu: Jest nowy sklep z "talizmanami"

Na szyldzie "Indorshop" w Poznaniu widnieje... indyk ze skrętem w dziobie. To nawiązanie do angielskiego "in-door" , czyli po polsku "wewnątrz" lub "domowy".

Już sama nazwa wskazuje, że produkty, które można tutaj nabyć, są do "zastosowania" w domu. Jak je zastosować? Zbierać albo... zasadzić. Tyle że w świetle polskiego prawa uprawa marihuany jest przestępstwem.
Mimo to policja jest całkowicie bezradna. A odpowiedzialni za leczenie osób, które mają problemy z narkotykami, rozkładają bezsilnie ręce.

Zobacz także: Dopalacze w Poznaniu: Na Wildzie możesz je kupić u... pana profesora

- Sprzedawca w żaden sposób nie łamie prawa - mówi Maciej Święcichowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Zarówno kupowanie, jak i sprzedawanie nasion marihuany jest legalne. W opisanej sytuacji nie można mówić o popełnieniu przestępstwa - wyjaśnia policjant.

Dodaje także, że nic nie grozi osobom, które posiadają przy sobie produkty z Indorshopu. Co więcej, ekspedient w świetle prawa może bez skrępowania opowiadać o tym, co zrobić, żeby roślina wyrosła jak największa i najdorodniejsza. - Dopiero w momencie, gdy kupujący zdecyduje się na wsadzenie ziarenka do doniczki i rozpocznie uprawę, możemy mówić o popełnianiu przestępstwa - podkreśla Maciej Święcichowski.
Barbara Kęszycka z Centrum Profilaktyki Uzależnień w Poznaniu uważa taki stan rzeczy za absurdalny.

- To luka w prawie - mówi. I zaraz dodaje: - Oczywiste jest, że osoba, która kupuje ziarenka, akcesoria do palenia i wypytuje o to, jak ma uprawiać roślinę, zamierza ją wykorzystać do odurzania się - mówi kierowniczka centrum. Jak przyznaje, problem uzależnień zatacza coraz szersze kręgi.

- Dostępność narkotyków i dopalaczy jest coraz powszechniejsza, a tego typu sklepy tylko ją zwiększają - komentuje i z oznajmia: - Niestety, nic nie wskazuje na to, żeby ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii miała się zmienić i sprzedawanie nasion uznane zostało za nielegalne.

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wojciech z Brudzewa
Ona jest glupia a pisal to zwykly konfident. Ci co palą ziolo nie trują się dopalaczami i odwrotnie. Jak sie nie ma pojecia to lepiej trzymać morde na kłódke.
K
Kredusos
Ja sobie kupuję zawsze przez telefonik, w ganja farmer, chyba najbardziej wygodna i przyjemna dla mnie opcja. Kiedyś normalnie przez stronę,a le wolę tak. A stacjonarne jednak omijam, bo wolę nie wiedzieć czy faktycznie ktoś po wyjsciu może się za mną szwendać itd.
D
Dżuss
Ludzie, już dawno powinno być u nas, no chociaż łagodniejsze prawo! Jak np. w czechach. Teraz nawet z kupowaniem legalnych nasionek trzeba uważać, bo mogą być problemy. Znacznie wolę kupować w internecie (ganja farmer na propsie!) niż w stacjonarkach, bo kto wie kto Cię tam widzi itd.
o
ogien
dokladnie to samo pomyslalem czytajac ten artykul. mlody typ, na bank nieraz przypalil skuna a czytajac ten artykul mam wrazenie, ze piszac go plakal. zwykla szmata dziennikarska - nic wiecej do dodania niestety.
z
z
Pokaż proszę tych co ćpają, albo powiedz gdzie ich szukać? A i żeby była to gandzia a nie hera. Za to jak się przejdę po osiedlu to bez problemu mogę wskazać tych co chleją. Pijaczków jest pełno a palaczy trawki na ulicach nie widać, taki paradoks.
m
marianek
a ja sobie nasionka odruchowo wrzuciłem/ przyjmie sie lub nie/ do rowu melioracyjnego 180 km od łodzi już mają sadzonki po metr długosci nie namierza uprawy bo to dziki teren wyludniony ,szukajcie a znajdziecie
p
podlewają
krzaki domestosem itd to szkodzi
/
pogięło cię a zielsko szkodzi popatrz na tych co ćpają
J
Ja
Czarny rynek nie śpi, im większe kary, tym większa cena, bo jak ktoś chce to i tak dostanie co chce... A gyby tak depenalizować? I nagle 30% społeczeństwa, 80% młodzieży nie niszczyła by sb życia, bo to nie trawka niszczy życie, tylko same kary, a jeżeli mówi się że trawa jest zakazana bo uzależnia i niszczy człowieka, to dlaczego wsadzają do więzieni? Też już masz życie po wyjściu zniszczone
z
z
Już nie wysilaj się na wymyślanie pierdół.
P
Paweł
A może zamiast zacofania zrobić to w Czechach i USA? Zalegalizować niegroźną "marychę". Nie biorę, nie mam zamiaru, ale szkoda walczyć z czymś co w sumie jest szkodliwe tak samo jak niezabroniony alkohol. Gdyby państwo zrobiło monopol na marihuanę jak na tytoń to pewnie już by tak nie szkodziła.
.
ale są 3 podgatunki i np. odmiana włóknista jest legalna ale tylko do przemysłu włókienniczego, chemicznego, celulozowo-papierniczego, spożywczego, kosmetycznego, farmaceutycznego, materiałów budowlanych oraz nasiennictwa". Bo rośliny zawierają mniej niż 0,2 proc. substancji czynnej w suszonych kwiatostanach, w żadnym wypadku nie mogą zostać wykorzystane jako środek odurzający bądź substancja psychotropowa.
K
Koniu
Poczytaj ośle zwany dziennikarzem jakie jest prawo w Polsce i do czego mogą służyć nasiona konopi. Ja na ten przykład kupuję w sklepie wędkarskim 0.5 kg na raz. Nasiona konopi to doskonała zanenta na karpia. W nasionach dla ptaków też ich pełno. Że też takich głąbów w poważnych gazetach zatrudniają. Poza tym pali skręta raz na jakiś czas nie umrze, tak samo jest z wódką.
.
i co z tego że handel nasionami jest legalny ale sadzenie jest nielegalne
p
poznanialk
Napisałem na temat. Bowiem okradali mnie i działali kryminalnie.. dilerzy narkotykowi! To ja musiałem uciekać nnie przestępcy jasne!?

Wybrane dla Ciebie

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Szaleństwo w Siedlcach. Rugbyści Awenty Pogoń świętują pierwsze mistrzostwo Polski

Szaleństwo w Siedlcach. Rugbyści Awenty Pogoń świętują pierwsze mistrzostwo Polski

Wróć na i.pl Portal i.pl