Senator Lewicy Waldemar Witkowski tłumaczy się ze skandalicznych słów o jeździe po pijaku. "Biorę lek na receptę z jakimś narkotykiem"

Chrystian Ufa
Senator przyznaje się, że obecnie sam nie może prowadzić auta. Jest to związane z przyjmowaniem leków.  
Senator przyznaje się, że obecnie sam nie może prowadzić auta. Jest to związane z przyjmowaniem leków.   Adam Jastrzębowski
Nie milkną echa słów Waldemara Witkowskiego, senatora Lewicy z Poznania na temat jazdy po alkoholu żony Ryszarda Kalisza. Sam zainteresowany odniósł się do swojej skandalicznej wypowiedzi, dodając, że nie może obecnie prowadzić samochodu.

Spis treści

Skandaliczne słowa senatora Lewicy z Poznania

Senator Lewicy Waldemar Witkowski po nieudanej "kandydaturze na kandydata" na prezydenta Polski ponownie zaszokował. Urodzony w Poznaniu polityk i szef Unii Pracy w programie Telewizji Republika wypowiedział się na temat żony Ryszarda Kalisza, która kilka lat temu prowadziła auto, mając 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 

- Panie senatorze, na szczęście w naszym kraju rzadko się zdarza, że żona prominentnego byłego ministra i polityka jeździ narąbana jak szpadel z dzieckiem - mówił prowadzący program "Po 11". 

Na co odparł Witkowski: - To przykre. Każdemu się zdarza. W Polsce jest taka tradycja... (tu członkowie konwersacji przerwali, kpiąc z wypowiedzi senatora)

- Nie ona pierwsza i pewnie nie ostatnia, mimo że kary są surowe - mówił dalej senator. - Nie powinno tak być, ale no zdarza się każdemu. Niech się uderzy w pierś ten, który tego nie czynił kiedyś. 

Na końcu swojej wypowiedzi Waldemar Witkowski podsumował. 

- Nie pochwalam takich działań, ale się zdarzają. Nie wiem, ile miała tamtych promili w krwi, ale nie powinno to mieć miejsca, szczególnie jeszcze jak nie narażała tylko siebie, ale także innych użytkowników dróg, a szczególnie niewinne dziecko - powiedział Witkowski, który następnie na platformie X stwierdził, że fragment pojawiający się w mediach jest “wyrwany z kontekstu”. 

Waldemar Witkowski: "Tacy jako Polacy jesteśmy"

Skontaktowaliśmy się z samym zainteresowanym, by dopytać o skandalicznie brzmiącą wypowiedź. 

- Tego, że żona Kalisza miała aż 2,5 promila we krwi, nie wiedziałem. To było 5 lat temu. Nie wiedziałem też, że sąd uniewinnił czy nie ukarał jej w żaden sposób - tłumaczy Waldemar Witkowski. - Natomiast nie popieram takich działań to oczywista oczywistość. 

Senator przyznaje się, że obecnie sam nie może prowadzić auta. Jest to związane z przyjmowaniem leków.  

 - Ja w tej chwili jestem w trakcie rehabilitacji, nie mogę jeździć samochodem teoretycznie. Biorę lek na receptę z jakimś narkotykiem, bo mam zerwane ścięgna stawu skokowego. On też powoduje, że nie mam płynnej wypowiedzi. Zacinam się, nieraz szukam słowa podobnie jak to było w pandemii - wyznaje senator, dodając, że mimo to wypowiedzi w telewizji "bierze na klatę".

- W całej mojej wypowiedzi w telewizji Republika jest powiedziane, że nie pochwalam tego, że nie powinno się to zdarzyć, ale fakt, że powiedziałem też o tym, że to zjawisko dość powszechne, czy jest nawet taka tradycja, że są jakiekolwiek imieniny, uroczystość to prawie zawsze się serwuje alkohol - mówi Witkowski, dodając: - Tacy jako Polacy jesteśmy. Są narody. które więcej piją, są takie, które mniej piją. 

"Powinien zostać zakopany na stosie zapomnianych polityków"

Do słów o senatora o jeździe po pijaku w mocnych słowach odniosła się radna miasta Poznania z Lewicy.  

- To mnie nie dziwi. Pan senator Witkowski jest człowiekiem, który żyje na własnych zasadach i nie bardzo się przejmuje normami społecznymi - komentuje Dorota Bonk Hammermeister. - To powinno dać do myślenia ludziom, którzy wybierają pana Witkowskiego na różne stanowiska. Ten człowiek powinien zakończyć karierę publiczną. Zdecydowanie powinien ponieść konsekwencje polityczne i zostać zakopany na stosie zapomnianych polityków. 

Przypomnijmy: za jazdę pod wpływem powyżej 0,5 promila alkoholu grozi kara pozbawienia wolności. Wie o tym doskonale Maciej Bednik, specjalista do spraw ruchu drogowego Automobilklubu Wielkopolski, były policjant drogówki. 

- Każda najmniejsza dawka stwarza zagrożenie. Uszkadza nasz sposób postrzegania świata. Obniża nasz refleks, zdolność orientacji i koncentracji. Nieprawdą jest to, jak głosi pan senator, że “każdemu się zdarza” - mówi Bednik. - Żadne tłumaczenie nie obroni sytuacji wsiadania za kierownicę w stanie nietrzeźwości bądź użycia alkoholu. Nie może być społecznego przyzwolenia na taką jazdę.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Pijany kierowca taranował samochody w Grudziądzu:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
27 grudnia, 15:06, Miki:

Viagrą głupoty nie wyleczysz he

ale zaróhać można

S
Stefania
28 grudnia, 0:19, Bartuś:

To jest PO KO lenie kłamców i złodziei Polski. Na śmietnik historii nie wyżucił ich Mazowiecki i Buzek.

28 grudnia, 13:39, Anżej:

Takich jak Ty powinno się od razu zamykać w ośrodkach zamkniętych.

Takich jak Ty powinno się od razu utylizować.

A
Anżej
28 grudnia, 0:19, Bartuś:

To jest PO KO lenie kłamców i złodziei Polski. Na śmietnik historii nie wyżucił ich Mazowiecki i Buzek.

Takich jak Ty powinno się od razu zamykać w ośrodkach zamkniętych.

G
Gnom Gej Jaryca
27 grudnia, 16:29, Marek:

Ten facet jest więcej niż żałosny jak zresztą każdy z ekipy ryżego. I do tego elektorat tych niedorajdów. Same SBeckie koneksje i tradycje.

Napisał upośledzony umysłowo pisiorek matołek.

G
Gnom Gej Jaryca
27 grudnia, 22:41, Bolek:

Jeśli ma być tak jak jest albo jeszcze gorzej to głosujcie na PO KO

Ty gamoniu i tak zagłosujesz na PiS bo lubisz być okłamywany i traktowany jak zero.

B
Bartuś
To jest PO KO lenie kłamców i złodziei Polski. Na śmietnik historii nie wyżucił ich Mazowiecki i Buzek.
g
gosc
27 grudnia, 20:21, konger:

Przeczytajcie komentarze poniżej. Wszystkie odnoszą się do wypowiedzi pana senatora, a do meritum sprawy - że żona prominentnego polityka nie poniosła konsekwencji za jazdę pod wpływem - żadna. Może rzeczywiście tacy jesteśmy?

Kłamiesz.

''6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem świadczenia nieodpłatnych prac na cele społeczne.

Zakaz prowadzenia pojazdów 4 lata oraz kara pieniężna 10 tysięcy"

B
Bolek
Jeśli ma być tak jak jest albo jeszcze gorzej to głosujcie na PO KO
R
R
27 grudnia, 20:21, konger:

Przeczytajcie komentarze poniżej. Wszystkie odnoszą się do wypowiedzi pana senatora, a do meritum sprawy - że żona prominentnego polityka nie poniosła konsekwencji za jazdę pod wpływem - żadna. Może rzeczywiście tacy jesteśmy?

Słuszna uwaga

k
konger
Przeczytajcie komentarze poniżej. Wszystkie odnoszą się do wypowiedzi pana senatora, a do meritum sprawy - że żona prominentnego polityka nie poniosła konsekwencji za jazdę pod wpływem - żadna. Może rzeczywiście tacy jesteśmy?
T
To Ja
"Biorę lek na receptę z jakimś narkotykiem"

Wiem, tylko dlaczego wciągasz lek nosem?
K
Karol
Nie rozumiem zupełnie…nie nadaje się do prowadzenia auta a może pełnić obowiązki senatora?
d
dr.narkotykow
"...z jakimś narkotykiem..."

TEN NARKOTYK TO BIMBER, TY BALWANIE!
m
marek.
Walczył o mandat od niepamiętnych czasów. W końcu się udało.

Ciekawe jest to, że bierze leki z dodatkiem narkotyku, dlatego nie może prowadzić samochodu. To nie przeszkadza by brał czynny udział w stanowieniu prawa dla maluczkich.

Ilu jeszcze jest takich "chorych", którzy "pod wpływem", urządzają nam życie?
M
Marek
Ten facet jest więcej niż żałosny jak zresztą każdy z ekipy ryżego. I do tego elektorat tych niedorajdów. Same SBeckie koneksje i tradycje.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl