Zamieszanie po rzutach karnych w Pucharze Polski
Do dantejskich scen doszło po ostatnim rzucie karnym w finale Pucharu Polski. Filip Mladenović w szale radości wyskoczył do piłkarzy Rakowa i prawdopodobnie szturchnął jednego z nich. Wiktor Długosz nie pozostał bierny i zaczął gonić zawodnika Legii. Kiedy już do niego dobiegł, uderzył go nogą. W pościg za Legionistą ruszyli także inni gracze "Medalików". 31-latek nie "patyczkował się" z przeciwnikami i uderzał w twarz każdego, kto się do niego zbliżył. Na nagraniach widzimy, że ucierpiało trzech piłkarzy z Częstochowy.
Komisja Dyscyplinarna ukarała trzech zawodników
W piątek Komisja Dyscyplinarna wydała komunikat, w którym poinformowała, że ukaranych zostało dwóch piłkarzy Legii oraz jeden zawodnik Rakowa. Mladenović nie zagra przez trzy miesiące we wszystkich rozgrywkach i musi zapłacić 120 tys. złotych kary. Yuri Ribeiro będzie pauzował przez cztery spotkania w Pucharze Polski. Oberwało się także zawodnikowi Rakowa Częstochowa - Jean Carlos Silva nie zagra w trzech meczach pucharowych.
Komisja Dyscyplinarna nie podjęła jeszcze decyzji dotyczącej jednego z najlepszych zawodników Rakowa Częstochowa - Iviego Lopeza. Hiszpan także wdał się w przepychanki z graczami Legii.
- Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła także wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec zawodnika Rakowa Częstochowa Iviego Lopeza za zachowanie podczas meczu finałowego Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Rakowem Częstochowa - możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie PZPN.
Czy Ivi uniknie kary? Jakub Kwiatkowski, czyli rzecznik PZPN zaznaczał, że Komisja dokładnie oceni, co stało się po serii rzutów karnych. - Raport delegata oraz sędziego, w których opisane jest całe zajście z wczorajszego meczu, trafi do Komisji Dyscyplinarnej. I to ona będzie podejmować decyzje - powiedział dla Przeglądu Sportowego Jakub Kwiatkowski.
Komisja w obecnym sezonie już wykazała się pobłażliwością wobec piłkarza Rakowa. W starciu z Wartą Poznań Fran Tudor nie wytrzymał ciśnienia i uderzył przeciwnika w twarz. Chorwat od razu został usunięty z boiska, a Komisja Ligi zdecydowała, że piłkarz Rakowa będzie pauzował aż trzy spotkania. Kilka dni później zdziwieni kibice mogli przeczytać, że jeden z trzech meczów kary został zawieszony na okres sześciu miesięcy, dlatego Tudor mógł zagrać z Górnikiem. Decyzji Komisji nie mogli niemal wszyscy dziennikarze sportowi w Polsce.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
