Jaki plan ma Legia Warszawa na rozwój Igora Strzałka? Jacek Zieliński zdradza szczegóły!
W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem dyrektor sportowy stołecznego klubu przyznał, że sztab szkoleniowy na czele z trenerem Kostą Runjaiciem ma plan na obiecującego pomocnika. Jednocześnie zdradził, że był pomysł wypożyczenia 19-latka, aby ten mógł złapać więcej minut i ograć się z profesjonalnym graniem. Warunek był jednak jeden: w grę wchodziła tylko ekstraklasa, nie Fortuna 1. Liga, czyli zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
- Mieliśmy plan, by bezpośrednio wprowadzać go do zespołu, bo to jest zdolny chłopak. Był moment, gdzie rozmawialiśmy z nim i jego agentem na temat wypożyczenia. Zastrzeżenie ich było jednak takie, że nie mogła to być 1. liga.
- przyznał Jacek Zieliński w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem na kanale Meczyków na YouTubie.
Najbliżej latem do wypożyczenia obiecującego piłkarza był Radomiak Radom oraz tegoroczny beniaminek... Puszcza Niepołomice.
- Latem był temat Puszczy i Radomiaka, jednak druga strona się rozmyśliła. Kluby, które biorą piłkarza na wypożyczenie, też chcą mieć w tym jakiś interes. Na poziomie 1. ligi ktoś chętnie weźmie takiego młodzieżowca, natomiast w Ekstraklasie kluby chciałyby mieć jakieś benefity. Jest to oczywiście przestrzeń do rozmów i jeżeli to byłoby korzystne zarówno dla nas, jak i zawodnika, to jesteśmy gotowi na jakieś ustępstwa
- dodał na temat młodego piłkarza.
Mało minut Strzałka w trwającym sezonie. Będą prowadzone rozmowy
Strzałek nie tak za pewne sobie wyobrażał swój wkład w grę "Wojskowych". Kosta Runjaić po raz kolejny nie zdecydował się mu w pełni zaufać i posadził na ławce w meczu Fortuna Pucharu Polski z GKS-em Tychy. Jak sam argumentował wolał postawić na bardziej doświadczonych graczy w meczu 1/16 finału. Decyzja Niemca może jednak dziwić, gdyż rozgrywki pucharowe często służą trenerom do sprawdzenia pewnych nowych wariantów i wprowadzania młodych piłkarzy. Doświadczeni gracze w tym czasie regenerują się na rozgrywki ligowe.
19-letni pomocnik w Tychach dostał zupełne ochłapy. Raptem trzy minuty gry mogą powodować u tego młodego piłkarza pewien rodzaj frustracji. - Pod koniec rundy jestem umówiony na spotkanie z jego agentem. Za wcześnie jednak mówić nt. jego przyszłości - przyznał Zieliński.
Do tej pory w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy młody talent warszawskiego zespołu zagrał jedynie w dziewięciu meczach, w których trafił do siatki rywala zaledwie raz. Następną okazję będzie miał już w niedzielę w tzw. "meczu przyjaźni" z Radomiakiem Radom. Początek spotkania o godz. 17:30.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Powołania do reprezentacji Polski. Kim może zaskoczyć selekc...
