Jagiellonia Białystok poległa w Sewilli. Real Betis jednak nie może być pewny awansu

Bartosz Głąb
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jagiellonia Białystok w czwartkowy wieczór przegrała w Sewilli na Estadio Benito Villamarin z Realem Betis 0:2 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji. Mistrz Polski oba gole stracił w pierwszej połowie, a w drugiej połowie mógł nawet złapać kontakt. Sprawa awansu jest nadal otwarta. Wszystko rozstrzygnie się w Białymstoku.

Spis treści

Real Betis zadał dwa ciosy w meczu z Jagiellonią Białystok

Mistrzowie Polski nieźle rozpoczęli spotkanie w stolicy Andaluzji. W pierwszych minutach próbowali grać ofensywnie i nawiązać wyrównaną walkę z faworyzowanym przeciwnikiem. Jednak z czasem znacznie bardziej konkretniejszy i przede wszystkim skuteczny w swoich poczynaniach był Real Betis.

W 9. minucie w doskonałej sytuacji jeszcze fatalnie spudłował Jesus Rodriguez, ale w 24. minucie miejscowi już objęli prowadzenie. Po niedokładnym podaniu Jesusa Imaza, ekipa z Sewilli ruszyła z kontratakiem. Do prostopadłego podania popędził Cedric Bakambu, wpadł w pole karne i precyzyjnym uderzeniem - otworzył wynik spotkania.

Cedric Bakambu otworzył wynik meczu w Sewilli.
Cedric Bakambu otworzył wynik meczu w Sewilli. PAP / EPA

Z każdą upływającą minutą przewaga Realu Betis byłą coraz bardziej widoczna. Miejscowi spokojnie rozgrywali futbolówkę na połowie białostoczan i co chwilę robiło się gorąco pod bramką Sławomira Abramowicza.

Mistrzowie Polski dzielnie się bronili do doliczonego czasu gry pierwszej połowy, kiedy to rezultat na 2:0 dla gospodarzy podwyższył Jesus Rodriguez. Tym razem podopieczni Adriana Siemieńca mieli sporo pecha, gdyż piłka po rykoszecie spadła pod nogi przeciwnika, który wyłożył ją do 19-latka.

Real Betis nie pozostawił złudzeń Jagiellonii Białystok.
Real Betis nie pozostawił złudzeń Jagiellonii Białystok. PAP / EPA

Jagiellonia Białystok zachowała szanse na awans do półfinału Ligi Konferencji

Druga połowa mogła się rozpocząć dla Jagiellonii Białystok, jak ze snów. W 47. minucie futbolówkę w bramce Realu Betis umieścił Jesus Imaz, ale radość Hiszpana szybko przerwał angielski arbiter Anthony Taylor, który odgwizdał pozycję spaloną. To nie Imaz był na spalonym, a dogrywający w pole karne inny zawodnik ekipy ze stolicy Podlasia.

Później wróciliśmy do obrazu gry z pierwszej połowy, czyli kolosalnej przewagi Realu Betis, który jednak nie potrafił wykorzystać kolejnych sytuacji. W 55. minucie tylko w słupek bramki Sławomira Abramowicza trafił Jesus Rodriguez, natomiast w 74. minucie obramowanie bramki mistrzów Polski obił brazylijski defensor Natan.

Sławomir Abramowicz miał pełne ręce roboty w meczu z Realem Betis.
Sławomir Abramowicz miał pełne ręce roboty w meczu z Realem Betis. PAP / EPA

Po raz kolejny ogrom szczęścia Jagiellonia Białystok miała w 78. minucie. Po instynktownej interwencji Sławomira Abramowicza, piłką we własnym polu karnym zagrał Taras Romanczuk. Jednak zarządzający systemem VAR belgijscy sędziowie zdecydowali, że rzut karny gospodarzom się nie należy.

Wynik do końca nie uległ już zmianie i co prawda Real Betis wciąż jest zdecydowanym faworytem do awansu, to sprawa awansu jest dalej otwarta. Wszystko rozstrzygnie się za tydzień w Białymstoku.

Oceny Jagiellonii Białystok po meczu z Realem Betis (w skali 1-6):

Jagiellonia Białystok

  • Sławomir Abramowicz - 4
  • Dusan Stojinović - 4 (Norbert Wojtuszek - 4)
  • Mateusz Skrzyczpak - 3
  • Enzo Ebosse - 3
  • Joao Moutinho - 2
  • Leon Flach - 3 (Tomas Silva - bez oceny)
  • Taras Romanczuk - 4
  • Jesus Imaz - 3 (Jarosław Kubicki - 3)
  • Miki Villar - 2 (Kristoffer Hansen - 3)
  • Darko Curlinov - 3
  • Afimico Pululu - 3 (Lamine Diaby-Fadiga - 3)
Afimico Pululu jest najlepiej wycenianym piłkarzem PKO Ekstraklasy. Poznajcie ścisłą czołówkę najnowszego zestawienia przygotowanego przez Transfermarkt

Ranking: Najlepiej wyceniani piłkarze z PKO Ekstraklasy. Jes...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl