Spis treści
PKO Ekstraklasa. Wynik meczu Jagiellonia - Raków 2:2. Skandal sędziowski
W Białymstoku nie doszło do kontrowersji, lecz do prawdziwego skandalu. Jagiellonia ma prawo czuć się pokrzywdzona. Strzeliła prawidłową bramkę na 1:1. A Raków pierwszą na 1:0 wręcz przeciwnie.
Chwilę po rozpoczęciu sędzia Jarosław Przybył odgwizdał bowiem jedenastkę, choć jak wykazały telewizyjnie powtórki Adrian Dieguez wcale nie podłożył nogi. To Michael Ameyaw teatralnie upadł na murawę i wywalczył karnego.
Błędną decyzję sędziego Przybyła dałoby się anulować, gdyby normalnie funkcjonował system VAR. Tymczasem według relacji Jerzego Kułakowskiego, lokalnego dziennikarza wynika, że duet Tomasz Kwiatkowski - Michał Obukowicz przez kwadrans nie mógł skorzystać z wideoweryfikacji.
- Spotkałem sędziego VAR. Nie mogli sprawdzić domniemanego faulu na Ameyawie. Przez 15 minut mieli awarię monitorów - donosi reporter Radia Białystok.
- Decyzja sędziego Jarosława Przybyła o podyktowaniu rzutu karnego, z którego Raków strzelił Jagiellonii gola na 1:0, była ewidentnie błędna. Adrian Dieguez nie sfaulował Michaela Ameyawa. To piłkarz Rakowa uderzył swoją nogą w nogę zawodnika Jagiellonii - potwierdza Rafał Rostkowski, były asystent sędziego, obecnie ekspert sędziowski TVP Sport.
Aktualizacja: Według Canal+ Sport zaszwankował tylko monitor VAR dla sędziego głównego, który przez cały mecz miał utrudnioną łączność z sędziami VAR.

Gole z meczu Jagiellonia - Raków
- Futbol nie jest sprawiedliwy - przekonywał pod koniec meczu komentator Wojciech Jagoda. Jagiellonia miała wtedy przytłaczającą przewagę, ale po golu Jesusa Imaza na 1:1 to Raków ponownie objął prowadzenie za sprawą Zorana Arsenicia, który uprzedził w powietrzu rywali.
Mimo wielu przeciwności losu tego meczu Jagiellonia jednak i tak nie przegrała, wydłużając serię bez porażki (na trzech frontach) do dwunastu spotkań z rzędu. W doliczonym czasie za zagranie ręką Stratosa Svarnasa sędzia Przybył podyktował dla niej słuszną jedenastkę, którą na bramkę zamienił Afimico Pululu, myląc świetnie dysponowanego dziś Kacpra Trelowskiego.
Choć do drugiej połowy zostały doliczone ledwie cztery minuty to mecz przeciągnął się aż do 102! W końcówce nikt nie zapanował nad emocjami. Czerwoną kartkę dostał Gustav Berggren, było też kilka żółtych.
- To byłaby zbrodnia, gdyby wygrał Raków - podsumował Jagoda.

Oceny piłkarzy po meczu Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa (w skali 1-6)
Jagiellonia Białystok:
- Sławomir Abramowicz: 4
- Michal Sacek: 3
- Adrian Dieguez: 3
- Dusan Stojinović: 3 (Jetmir Haliti: grał za krótko, by ocenić)
- Joao Moutinho: 3
- Aurelien Nguiamba: 3 (Nene: 3)
- Jarosław Kubicki: 3 (Lamine Diaby-Fadiga: 3)
- Kristoffer Hansen: 4 (Marcin Listkowski: 3)
- Jesus Imaz: 4
- Darko Curlinov: 3 (Miki Villar: grał za krótko, by ocenić)
- Afimico Pululu: 4
Raków Częstochowa:
- Kacper Trelowski: 4
- Zoran Arsenić: 3
- Matej Rodin: 3
- Stratos Svarnas: 3
- Fran Tudor: 3
- Gustav Berggren: 2
- Władysław Koczerhin: 3 (Peter Barath: 2)
- Jean Carlos Silva: 3 (Erick Otieno: 2)
- Ivi Lopez: 4 (Tomasz Walczak: 2)
- Michael Ameyaw: 3 (Jesus Diaz: grał za krótko, by ocenić)
- Jonatan Braut Brunes: 3 (Dawid Drachal: 2)
Piłkarz meczu Kacper Trelowski
Atrakcyjność meczu: 7/10
Baba Jaga na oprawie meczu Jagiellonia - Molde. Sędzia przer...