Postanowienia noworoczne wyglądają pięknie na papierze. Na początku stycznia chętnie chwalimy się nimi znajomym na Facebooku. W kolejnych dniach stycznia mamy duży zapał, zapisujemy się więc na siłownię, kupujemy książki o dietach, czytamy ulotki tabletek pomagających rzucić palenie, liczymy, ile możemy przez ten nowy rok odłożyć do skarbonki.
Jedni postanawiają "coś" ze sobą zrobić, inni mają konkretny plan: schudnąć/nabrać ciała, jeść więcej warzyw, odkładać pieniądze na zakup wymarzonego skutera, codziennie chodzić na spacery, rzucić palenie itd. Obok rzucania palenia zapisanie się na siłownię to chyba najpopularniejsze (i najzdrowsze!) postanowienie noworoczne. Jak się do tego zabrać? Poprowadzimy cię się krok po kroku.
Usiądź i wyciągnij smartfona
Czy w okolicy są jakieś siłownie? Sprawdź! Jak się okaże, że tak, w dodatku niedaleko, to po wielokrotnym porównaniu cenników, map dojazdów, sprawdzeniu godzin otwarcia, przeczytaniu cv trenerów, obejrzeniu wszystkich zdjęć, na których umięśnieni panowie i wysportowane panie uśmiechają się szeroko do obiektywu, możesz dokonać wyboru. Od teraz powtarzaj: masa, forma, rzeźba. To zaklęcie powinno towarzyszyć ci każdego dnia.
Wybierz karnet, zapisz się
To wydaje się proste. Najlepiej wybrać karnet na rok, wówczas sama myśl o tym, ile na niego wydałeś, będzie cię mobilizować do wyjścia z domu. "Zapłaciłem, muszę chodzić". A jak już pójdziesz, dojdziesz i wejdziesz do siłowni, ani się obejrzysz, już będziesz ćwiczył. "Zaraz, ale nie ja mam odpowiedniego stroju!"
Poszukaj sportowych ciuchów (najwyżej będą "po domu")
Znajdź i przymierz swój stary stój sportowy, który zalega w szafie. Nawet jeśli wciąż na ciebie pasuje, pomyśl o zakupie nowego. Być może ten dodatkowy wydatek zachęci cię do realizacji postanowienia noworocznego. Zanim wyruszysz na shopping, zmierz się, bo być może przez ostatni rok twój rozmiar nieco się zmienił. Nie załamuj się, gdy coś nie zgadza się w centymetrach, właśnie po to idziesz na siłownię, żeby wszystko zaczęło się zgadzać. W sklepach szukaj koszulek, spodni, legginsów z materiałów odprowadzających wilgoć, oddychających. Sportowe buty kup o pół rozmiaru większe niż zwykle nosisz.
Najtrudniejszy drugi raz
Pierwszy trening może cię zaciekawić: nowe miejsce, nowi ludzie, nowe urządzenia i sprzęty, których musisz nauczyć się używać. Będziesz próbował, ćwiczył z zapałem i powtarzał sobie, że nie jest źle. Bo "źle" zacznie się później. Dzień po treningu prawdopodobnie nie będziesz w stanie wstać z łóżka. Nogi jak galareta, bolą wszystkie mięśnie, nawet te, o których dotąd nie miałeś pojęcia. Każdy ruch, każdy krok to ból. Nie martw się, to minie. Najważniejsze to się nie zrazić. I pójść drugi raz.
O tym, jak trudno zacząć realizować postanowienia noworoczne, powstało mnóstwo memów. Wybraliśmy te najlepsze, jakie istnieją w sieci. Wprawią cię w dobry humor, a to podstawa w podejmowaniu wyzwań. Zobacz, w galerii zdjęć:
Jak tam wasze postanowienia noworoczne? Zanim zaczniecie się...
