
Spis treści
Jakie są emerytury polskich gwiazd?
Temat emerytur gwiazd stał się w ostatnim czasie bardzo popularny. Większość aktorów i muzyków nie może liczyć na wysokie wysokie świadczenia z racji wykonywanego zawodu i braku stałego zatrudnienia. Wielu z nich decyduje się więc na kontynuowanie pracy, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego.
Emerytura Maryli Rodowicz wynosi 1670 zł miesięcznie. Teresa Lipowska wyznała, że dostaje 2200 zł. Alicja Majewska przyznała, że może liczyć na nieco ponad 1000 zł emerytury. Podobne kwoty otrzymują m.in. Maria Winiarska, Elżbieta Zapendowska, Karol Strasburger czy Krzysztof Cugowski.
Na jaką emeryturę może liczyć Marcin Gortat? To zaskakujące
Teraz na temat finansów postanowił otworzyć się Marcin Gortat, który za sprawą gry w NBA dorobił się majątku szacowanego nawet na 489 milionów złotych. W rozmowie z Onetem koszykarz potwierdził, że już oficjalnie przeszedł na emeryturę. Zdradził również, na jakie świadczenie może liczyć.
Emeryturę Gortata wyliczono na podstawie rozegranych sezonów w NBA, a za każdy z nich byłemu zawodnikowi przysługuje 700 dolarów miesięcznie. 39-latek przez całą karierę odkładał środki na fundusz emerytalny.
- Od ponad roku jestem emerytem. W dosłownym znaczeniu tego słowa. Co miesiąc pobieram świadczenie i jestem zadowolony z jego wysokości. Oczywiście te pieniądze nie wzięły się znikąd. Sam musiałem je zgromadzić, bo każdy zawodnik występujący w NBA jest zobowiązany do tego, aby część bieżących dochodów odkładać na funduszu emerytalnym - stwierdził.
Wypada dobrze nawet w porównaniu z byłymi prezydentami Polski. Np. Aleksander Kwaśniewski dostaje miesięcznie około 12 tysięcy złotych brutto.
Wysoka emerytura Gortata. Musiał spełnić warunek
Sportowiec wyznał również, że udało mu się do tego odłożyć aż 4,5 miliona dolarów, aby wieść spokojne życie w przyszłości.
- W tej chwili wartość mojego funduszu, z którego wypłacana jest emerytura, wynosi 4,5 miliona dolarów. Całkowicie będę mógł go zlikwidować, gdy skończę 50 lat. Wtedy te pieniądze w całości trafią do mnie - wyjaśnił.
Jest jednak jeden warunek, żeby nie stracić prawa do emerytury. Były koszykarz nie może otrzymywać wynagrodzenia za pracę. Dlatego w ostatnim czasie udziela się wyłącznie charytatywnie.
- Aktualnie udzielam się tylko charytatywnie, ale gdybym na przykład zajął się działalnością trenerską i dostawał za nią wynagrodzenie, to emerytury nie mógłbym pobierać - przyznał.
mm