Jakub Kiwior: Nie nakładam na siebie żadnej presji
- Czyste konto cieszy każdego obrońcę. Wiemy, jakich zawodników mają Chilijczycy, ale daliśmy dzisiaj radę. Zagraliśmy "na zero" i to na pewno cieszy - ocenił obrońca reprezentant Polski.
- To dla mnie pierwszy mundial. Nie byłem jeszcze na tak wielkiej imprezie. Nie nakładam na siebie żadnej presji. Jednak gdy wylądujemy w Katarze, to głowa będzie pracowała inaczej - stwierdził.
- Każdy zdaje sobie sprawę z tego, ile czasu zostało do pierwszego meczu. Staramy się jednak o tym nie rozmawiać. Na dokładną analizę przeciwników przyjdzie jeszcze czas - oświadczył obrońca.
Zapytany, w jakiej formacji najlepiej mu się gra, odparł: - Ustawienie jest mi obojętne. Będą odgrywał taką rolę, jaką przydzieli mi trener. Staram się grać to, co potrafię i to, co mam. Nieważne czy zagramy trójką czy czwórką w obronie.
- Wcześniej nie myślałem z wyprzedzeniem o tym, czy mogę jechać na mundial. Wolałem skupiać się na tym, co jest w danym momencie niż patrzeć do przodu i wywierać na siebie presję - zaznaczył. - Od teraz będziemy skupiali się na następnym meczu i myślimy już tylko o Meksyku - zakończył 5-krotny reprezentant Polski.
Autor: Maciej Gach, PAP
mg/ cegl/
REPREZENTACJA w GOL24
Memy o Polska - Chile. Trzy mecze i domu? Męczy nas piłka! [GALERIA]
