Jakub Krzewina ostro krytykuje Lecha Poznań
Jakub Krzewina to znany lekkoatleta, który w grudniu 2022 roku został ogłoszony nowym członkiem sztabu szkoleniowego Drużyny Wiary Lecha. Zespół ten na co dzień występował w V lidze. Obecnie gra szczebel wyżej. Dwukrotny uczestnik Igrzysk Olimpijskich (w 2016 oraz 2021 roku) był odpowiedzialny w zespole za przygotowanie motoryczne piłkarzy, którzy celowali w historyczny awans.
Prywatnie Krzewina jest oczywiście wielkim fanem Lecha. Nic dziwne, że w po niedzielnej porażce 0:4 z Rakowem Częstochowa w bardzo mocnych słowach postanowił wyrazić swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. Sportowiec nazywa rzeczy po imieniu. "Kolejny wstyd na kartach historii naszego kochanego klubu" - skomentował.
- Po wielu Lechowych blamażach, podczas wymiany zdań kiboli z piłkarzami przy płocie odnośnie wyniku i walki, stałem trochę z boku. Jako sportowiec patrzyłem na to wszystko trochę innym okiem niż moi koledzy z sektora. Może trochę bardziej łaskawie, może trochę bardziej ich rozumiałem czasami... ale kur**, teraz to już jest przegięcie! Kolejny wstyd na kartach historii naszego kochanego klubu - napisał Krzewina na portalu X.
Lech Poznań w meczu z "Medalikami" nie oddał żadnego celnego strzału. W trzech ostatnich spotkaniach (Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa) "Kolejorzowi" nie udało się strzelić gola. Ofensywa trenera Mariusza Rumaka całkowicie zawodzi. Eksperci przyczyn słabej dyspozycji doszukują się w... przygotowaniu motorycznym. W starciu z Rakowem piłkarze Lecha przebiegli łącznie 10 kilometrów mniej niż ich rywale. Komentatorzy słusznie zauważyli, że można to porównać z brakiem jednego piłkarza na boisku.
Obecnie Lech w ligowej tabeli znajduje się na 4. miejscu i nadal ma spore szanse na tytuł, ale gra "Kolejorza" musi się zdecydowanie poprawić. Ekipa z Wielkopolski do lidera (Śląska Wrocław) traci pięć punktów. Biorąc pod uwagę średnią formę WKS-u w rundzie wiosennej, nadrobienie strat nie musi być "Mission: Impossible".
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Polskie FC Hollywood, czyli Wieczysta Kraków. Oto najmocniej...
