Aresztowane opiekunki to kobiety w wieku 30-40 lat, którym przedstawiono zarzuty dotyczące nadużyć wobec co najmniej trojga dzieci. Podejrzane były współodpowiedzialne za opiekę nad dziećmi w wieku ok. 12 miesięcy.
Ze zgromadzonego, jak dotąd, materiału dowodowego wynika, że do nadużyć w prywatnym żłobku w Susono dochodziło wielokrotnie w okresie od czerwca do sierpnia br. Wstępne ustalenia zawierają opisy co najmniej 15 przypadków przemocy wobec podopiecznych. Dzieci miały być m.in. trzymanie do góry nogami. Stosowano wobec nich także siłowe zdejmowanie pieluch, uderzanie w twarz oraz grożenie nożem. W trakcie przesłuchania aresztowane opiekunki przyznały się do zarzucanych im czynów, ale twierdzą, że ich intencją było utrzymanie dyscypliny podopiecznych.
Przemoc w japońskim żłobku. Opiekunki podpisały zobowiązania do zachowania milczenia
Kilka godzin przed aresztowaniem podejrzanych policja przeszukała pomieszczenia, w którym działa żłobek, oraz zabezpieczyła dokumenty. Przeszukanie wynikało z obaw o próbę tuszowania sprawy. Wcześniej bowiem śledczy ustalili, że kierownictwo placówki nakazało opiekunom podpisanie zobowiązań o zachowaniu w tajemnicy tego, co dzieje się podczas zajęć z dziećmi.
W sobotę władze miasta i prefektury wszczęły audyt placówki. Pierwsze doniesienia o możliwych nadużyciach w prywatnym żłobku dotarły do urzędników miasta Susono w połowie sierpnia. W sprawie wszczęto wówczas poufne postepowanie wyjaśniające.
Źródło: Kyodo News

lena